08/04/2009 07:31:21
Mały Abdullah w szkole nauczył się dwóch rzeczy: czytania Koranu i głównej zasady dżihadu - świętej wojny. Jego nauczyciele powiedzieli mu, że każe ona zabijać niewiernych, którzy najechali ziemie muzułmanów.
Mały chłopiec poza Koranem dostał też do ręki karabin. Jak jednak mówi spust karabinu jest za twardy dla dziecka. Inaczej sprawa się ma z kałasznikowem. Dlatego to właśnie była ulubiona broń Abdullaha.
W końcu jego nauczyciele uznali, że nadszedł juz czas, by chłopca wyprawić z pakistańskiego Peszawaru do Afganistanu. Nie planowali go jednak wysyłać do walki z kałasznikowem. Bronią Abdullaha była kamizelka wypełniona materiałami wybuchowymi.
Czy wiedział, że ma umrzeć? "Tak" - mówi Bill Neely z telewizji ITV, który rozmawiał z nim w afgańskim więzieniu. "Wiedział, że skończy w kawałkach. Ale znał też różnicę między samobójstwem, które Bóg potępia, a ofiarą, którą składa się z samego siebie w walce z niewiernymi, którzy najechali muzułmańskie ziemie i chcą zabijać jego bliskich" - opowiada Neely.
"Potem trafiasz do nieba z 70 dziewicami. Sądzę, że dziewczyny mało go obchodziły. Ale kiedy zapytałem się kim chce zostać jak dorośnie, odpowiedział: Chcę zabijać niewiernych. Jeśli tego nie zrobię, przyjdą do naszych domów, by nas zabić" - mówi Neely.
Afgańskie władze nie wiedzą jeszcze, co zrobią z chłopcem. Ale prawdopodobnie wróci on do szkoły. Do tej samej szkoły religijnej, w której zrobiono z niego terrorystę.
PW, dziennik.pl
8 kwiecień '09
Korba102 napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...