Masakra po trzęsieniu ziemi we Włoszech

Epicentrum znajdowało się właśnie w mieście L'Aquila. Najpierw informowano, że wstrząsy zabiły tam czworo dzieci i dwie inne osoby, które zginęły na przedmieściach. Teraz agencje podają, że jest już 13 ofiar śmiertelnych. Jest mnóstwo rannych i zaginionych. W L'Aquila budowany jest szpital polowy.

Wiele budynków jest zniszczonych, zawalił się m.in. akademik. Na innych domach widać duże pęknięcia na ścianach. Zniszczonych domów mogą być nawet dziesiątki tysięcy. Tysiące ludzi są bez dachu nad głową - informuje włoska Obrona Cywilna.

Według najnowszych danych, trzęsienie ziemi miało siłę 5,8 stopnia w skali Richtera. Po godzinie 4.30 rano wstrząsy w tym miejscu powtórzyły się. Miały siłę 4,7 stopnia w skali Richstera.

Włoska telewizja pokazała zdjęcia z miasta L'Aquila. Widać na nich wiele doszczętnie zniszczonych budynków i ludzi odgarniających gołymi rękoma gruz, by dostać się do uwięzionych osób. Sytuację w mieście rzecznik Obrony Cywilnej Luca Spoletini określił jako "skrajnie krytyczną".

Pierwszy wyjątkowo silny wstrząs odczuwalny był także w regionie Marche, zwłaszcza w mieście Ascoli Piceno, gdzie ludzie w panice wybiegli na ulice.

BB, dziennik.pl

Tagi: dziennikpl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: