Do tego hotelu nie wejdziesz w ubraniu

Rok temu Świnoujściem wstrząsnęła mała polsko-niemiecka wojna. Miejscowy radny PiS postanowił przegonić niemieckich nudystów, którzy opalali się i kąpali nago po swojej stronie granicy. Edward Zając tłumaczył, że rozbieranie się to dewiacja, a nudyści muszą znaleźć sobie inne miejsce, gdzie nie będą razić ubranych w kostiumy Polaków.

Być może dlatego nowe miejsce, które ma przyciągnąć rzesze nagich Niemców, postanowiono stworzyć w Szwarcwaldzie, pod francuską granicą. W Freudenstadt, co można przetłumaczyć jako miasto przyjemności, powstanie hotel tylko dla naturystów. Zakaz wstępu będą mieli wszyscy ubrani goście. Przed wejściem zostaną uprzejmie, acz stanowczo poproszeni o zrzucenie wszystkich części garderoby.

W hotelu będzie kilka sztywnych zasad. Goście będą musieli mieć przy sobie ręczniki. Tylko na nich będzie można usiąść. Zabronione będzie molestowanie seksualne innych gości. Gość, który się owego dopuści, zostanie natychmiast poproszony o opuszczenie hotelu Rosengarten.

Ale choć inwestorzy mogliby wystartować z projektem w każdej chwili, to waha się jeszcze szef lokalnej turystyki. "Mam sprzeczne odczucia. Dobrze jest mieć nowy hotel w mieście, ale wolałbym, by był bardziej tradycyjny" - mówi Michael Krause.

Jednak właściciele przekonują, że to żadna rewolucja. Podobne hotele istnieją już w Skandynawii, Chorwacji i na południu Francji. A przecież to Niemcy są naczelnymi naturystami Europy.

W masywie górskim Harz planuje się nawet wytyczenie ścieżek dla nagich turystów. Niemcy jeżdżą nawet na nagie wycieczki do Szwajcarii, ale tam, podobnie jak w Polsce, władze są nastawione mniej pozytywnie do naturystów. I chcą nakładać grzywny za chodzenie nago po górach.

PW, dziennik.pl

Tagi: dziennikpl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: