MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

29/03/2009 06:41:59

'Kapitalizm nie działa' - protestowali Londyńczycy

'Kapitalizm nie działa' - protestowali LondyńczycyTym razem to nie imigranci, ale bankierzy i globalni przywodcy stali się glownymi bohaterami demonstracji, które odbyły się w sobotę w Londynie. Ponad 35 tys osob protestowało podczas sobotniego marszu "Ludzie są najważniejsi" przeciw "nieludzkim” praktykom rzadów i korporacji.

Praca, sprawiedliwość, klimat - najważniejsze

Marsz "Put People First" ("Ludzie są najważniejsi") zorganizował sojusz ponad 150 organizacji charytatywnych, związków zawodowych i studentów, którzy zaczęli gromadzić się na londyńskiej stacji Embankment w centrum miasta już wcześnie rano. Tuż po południu kolorowa manifestracja – z transparentami, balonami, gwizdkami i taneczną muzyką – wyruszyła w stronę Hyde Parku. Maszerowali dorośli i studenci, zorganizowane grupki, a nawet całe rodziny z dziećmi. Jednak pomimo karnawałowej atmosfery, większość ludzi była w bojowych nastrojach.

 

 

- Mam 28 lat, pół roku temu straciłam pracę informatyka w City. I od tego czasu dzialam w organizacjach charytatywnych. Nie jest tak, że kapitalizm nagle przestal mi sie podobać. Po prostu pora na bardziej humanitarne rozwiazania – mówiła Agnes Paulton, która razem z kilkorgiem znajomych rozdawała przechodniom ulotki “Kapitalizm nie działa”.

- W mojej firmie zwalniają połowę pracowników. Skąd mam wiedzieć, że ja nie będę następny? I jakie mam gwarancje, że państwo mi pomoże, kiedy będę szukał pracy? – denerwował się Andrew, 35-letni sprzedawca z Croydon.

Bankierzy są winni kryzysowi

Uwaga protestujących skupiła się na przedstawicielach globalnego świata finansów.

- Rewolucja, rewolucja! – krzyczeli młodzi działacze organizacji socjalistycznych. – Bankierzy do bani! Chcemy zmiany. Musicie zaplacic za swoje grzechy – wtórowali im członkowie jednego z niemieckich stowarzyszeń związkowych, którym na manifestacji oprócz transparentów towarzyszyła orkiestra garnizonowa.

Ciągnąca się kilometrami kolorowa procesja dotarła wreszcie do celu – wiecu w słynnym Speakers Corner w Hyde Parku. To tam przemawiający wzywali przywódców państwa G20 do większego zainteresowania się problemami współczesnego świata – biedą, bezrobociem i zmianami klimatycznymi. Z głośników przy scenie słychać było pokojowe dźwięki reggae, ale przemawiający byli bardzo poważni. Wołali do tłumu o głośne okrzyki dezaprobaty, skierowane do premeira Wielkiej Brytanii, Gordona Browna i prezydenta Stanów Zjednoczonych, Baracka Obamy. - "To ludzie są najważniejsi. Banki są nasze, bo to my z nich korzystamy" - skandował tłum.

To nie jest antyimigracyjna demonstracja


Pomimo gorącej atmosfery, nie było jednak żadnych antyimigracyjnych akcentów.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska