MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/03/2009 10:36:41

Polskie parafie mają się dobrze

O ile duża część kościołów w Wielkiej Brytanii zmienia swoje „przeznaczenie” będąc zamieniona w budynki innego niż sakralne przeznaczenia, o tyle nie dotyczy to parafii polskich, które są na tym rynku ewenementem. W czasach gdy kościoły „brytyjskie” świecą pustkami, polskie pękają w szwach przeżywając swoisty „renesans wiary”.

 

Nie tylko Polacy
Tak wygląda sytuacja wiary Polaków na emigracji. A jak jest z ludnością miejscową? Biorąc pod uwagę wszystkie nacje trzeba stwierdzić, że ludzie wierzą. Chociażby muzułmanie, którzy gromadzą się w islamskich domach modlitwy, czy też Żydzi, których w piątek popołudniu można spotkać na ulicach, i którzy całymi rodzinami idą do synagog. Albo też Murzyni, którzy na przykład mają swoje kościoły czy ogromne budynki, w których się spotykają i modlą. Przykładem jest chociażby kościół znajdujący się dwa kroki od „naszej” kaplicy na 180 Walm Lane czy też El- Shaddai International Christian Centre na Golders Green gdzie,  stojąc na przystanku i czekając na autobus 226 jadący do Kościoła św. Franciszka, można usłyszeć piękny śpiew wielbiący Boga.

 

 

Sacrum i profanum
Natomiast co się tyczy samych  Anglików nie wszyscy oni, mimo wychowywania w wierze, mają czas czy ochotę na pójście do kościoła. Przykładem jest Tom, który był wychowywany w wierze protestanckiej, ale jego praktyka skończyła się jeszcze kiedy był niemowlęciem, czyli na etapie chrztu. Obecnie nie chodzi do kościoła i uważa siebie za ateistę, bo Boga według niego nie ma. A wszystko co dzieje się, według ludzi wierzących za sprawą Boga, dla niego dzieje się za sprawą przypadku. Nie wierzy w miłość, czyli w Jego największy przymiot i nie za bardzo przejmuje się tym, co będzie jak umrze. Tylko czy jest czemu sie dziwić, skoro właśnie tutaj propaguje się myślenie, że „Boga nie ma i że nie trzeba już martwić się, tylko korzystać z życia”.
A samo korzystanie z życia oznacza pracę przez cały tydzień, a w weekendy wyjście do pubu z przyjaciółmi. Oraz w przerwach na lunch wyskoczenie do sklepu, bo akurat jest „sale” w Zarze, czy u Armaniego. Ale także skorzystanie z okazji, że w szkołach trwa half term, wyjechanie z rodziną do Hiszpanii czy na Dominican Republic. Trudno przy takim trybie życie znaleźć godzinkę dla Boga. Łatwiej jest już uznać, że Go wcale nie ma i pozbyć się poczucia winy.
Tak, jak w przypadku Simony ze Słowacji. - Ja byłam wychowywana w rodzinie katolickiej, ale moi rodzice uznali, że mogę mieć prawo wyboru czy chcę chodzić do kościoła czy nie. Wierzę, że Bóg jest, albo nawet bardziej, że „coś” jest. Ale co to jest i jak mam się do tego odnieść, nie bardzo wiem. Dlatego nie chodzę do kościoła.” Te dwa przypadki obrazują, jak bardzo wychowanie czy styl życia ma wpływ na nasze życie religijne.

Wiara jest w nas
Spoglądając na to wszystko, można stwierdzić, że wiara jest czymś co zależy od tego w jakiej rodzinie się urodziliśmy i jak wychowali nas nasi rodzice. Choć to też nie zawsze jest prawdą. Bo to jacy będziemy i jak będziemy podchodzili do wiary i Boga zależy tylko i wyłącznie od nas. Nawet mimo tego, że bardzo często spotykanym typem rodziny jest „rodzina wierząca, ale niepraktykująca”.
Jednak to właśnie przede wszystkim od nas samych zależy jak pokierujemy swoim życiem religijnym i kontaktem z Bogiem. A częściową odpowiedź jak my - Polacy to postrzegamy, dają nam coniedzielne msze w polskich kościołach w Londynie.

Justyna Olszewska, elondyn.co.uk

POLECAMY

Setki ofert pracy i mieszkań w UK! Znajdź firmę, kupuj lub sprzedawaj!
http://www.mojawyspa.co.uk/ogloszenia

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 15, pokaż wszystkie)

jareb40

420 komentarzy

23 marzec '09

jareb40 napisała:

np w Manchesterze aresztowano jednego z duchownych za molestowanie dzieci...oficjalny komunikat poszedl ze go posalno na inna placowke....nic sie nie zmienilo i nie zmieni...powod pelnych kosciolow to mikrskopijne rozmiary i ogromna polonia brak tu leogiki w tej tezie

Konto zablokowane | profil | IP logowane

4ary

82 komentarze

22 marzec '09

4ary napisał:

Jesli o dokladaniu z budzetu mowa to moze o tym nie wiecie ale w UK , w kraju ktorym najwieksza religia jest niedzielna konsumpcja i shopping, panstwo doplaca z budzetu do kazdego funta z oficjalnej tacy 12% (o ile dokladnie pamietam).Moze jakis wniosek o przeniesienie tej ustawy do Polski:)

profil | IP logowane

4ary

82 komentarze

22 marzec '09

4ary napisał:

To sie dobrala grupa profesjonalistow w tym temacie. Tak czytam i az mi sie glupio zrobilo. Za tego mojego funta czy dwa to na wiele tych uciech cielesnych proboszczowi nie starczy. Musze sie poprawic w przyszlym tygodniu :)

profil | IP logowane

dariuszszczecin

232 komentarze

22 marzec '09

dariuszszczecin napisał:

Dzień mija więc czas kasę policzyć,czy na finansowanie wyborów posłużą,mała wojenkę wesprą.Te datki mordują w waszym imieniu,mało krwi na rękach waszych,pocieszają małym grzechem.Traficie za to do małego piekła,przeklinani przez dzieci którym cukierków za drobne odmówiliście.Co na to dzieci?.

profil | IP logowane

WinstonSmith

869 komentarzy

22 marzec '09

WinstonSmith napisał:

List XXXIV - o prawie bożym
http://prawy-sierpowy.blog.onet.pl/2,ID369743502,index.html

Konto zablokowane | profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

22 marzec '09

galadriel napisała:

corka nie synem
to sie rozgadalismy...

profil | IP logowane

dariuszszczecin

232 komentarze

22 marzec '09

dariuszszczecin napisał:

Te wielkie krzyże na wzgórzach klifowych w Gdańsku to za drobne twojej mamy?.
Musisz być biednym synem,emigrantem bez posagu.

profil | IP logowane

Korba102

778 komentarzy

22 marzec '09

Korba102 napisał:

„życie bez Boga nie ma sensu”
Ateizm nie jest na wskutek braku zainteresowania wiarą, a tylko wierzącym o odmiennym toku myślenia, porzucający doktryny wiary w boga, boga jako wyjaśnienie na wszystko co nas otacza i skierowanie uwagi na fakt innych sił fizycznych otaczającego nas świata, a nie że to Bóg i dziki woli tego stwórcy jest się istotą na tym świecie.
Ateista bardziej widzi wiarę jako proces interesów dwóch stron – Wierzący jako słaba istota i ten co reprezentuje wiarę- Przedstawiciel zbierający efekty poddanych we wierze. Tworząc czynny nacisk o charakterze psychologicznym potrafi wymusić na jednostkach poddanie się całkowicie dla kultu, tłumacząc że bunt to zło które znajdzie potępienie w piekle.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

galadriel

821 komentarz

22 marzec '09

galadriel napisała:

tobie rowniez Twierdza Gdansk-najlepsze zyczenia...
mnie tam nie przeszkadza ze moja mama doklada na tace...

profil | IP logowane

dariuszszczecin

232 komentarze

22 marzec '09

dariuszszczecin napisał:

P.S
Wcale nie jestem ze Szczecina,rodowity Gdańszczanin,wieczny tułacz.
Z najlepszymi życzeniami na wiosnę;
Oby Wasze żony i dzieci drobnych z domu nie wynosili do kościoła,pochylony na wieki.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska