MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/03/2009 21:10:13

Brytyjski żołnierz uratował Polaka

Brytyjski żołnierz uratował PolakaMarc Fitzpatrick - oto bohater, któremu Polak raniony przez irlandzkich terrorystów zawdzięcza życie. Gdy serie z karabinów maszynowych poleciały w kierunku żołnierzy bazy w Antrim, saper wskoczył do samochodu polskiego dostawcy pizzy i wepchnął go pod kierownicę. Przypłacił to postrzałem w klatkę piersiową i poharataną od odłamków czaszką.

To były ułamki sekund. Gdy pod bramę prowadzącą do brytyjskiej bazy wojskowej Antrim w Irlandii Północnej zajechali dwaj dostawcy pizzy, z krzaków wyskoczyli uzbrojeni po zęby terroryści organizacji Kontynuacja IRA. Otworzyli ogień, a w polu rażenia znalazło się sześciu ludzi: dostawcy pizzy i czwórka żołnierzy.

 

 
Polskiego dostawcę pizzy sparaliżował strach. Nie zważając na przecinające powietrze serie z karabinów, 21-letni saper Marc Fitzpatrick dał nura do samochodu z Polakiem i ściągnął go do podłogi, ukrywając w zagłębieniu między siedzeniem a pedałami. "Jest w zasadzie pewne, że uratował mu życie" - pisze na łamach gazety "The Telegraph" korespondent Sean Rayment.

Teraz młodziutki Marc Fitzpatrick z 38. Pułku Inżynieryjnego jest niemal pewnym kandydatem do nagrody za męstwo. Na razie dochodzi do siebie w szpitalu.

Saper cudem uszedł z życiem - kule terrorystów trafiły go w klatkę piersiową i nadgarstek, a odłamki uszkodziły mu czaszkę. Miał także przedziurawione płuco. Po zamachu Fitzpatrick przeszedł dziewięciogodzinną operację rekonstrukcji nadgarstka.

O bohaterstwie Fitzpatricka konsul honorowy RP w Belfaście Jerome Mullen dowiedział się od Dziennik. "Wie pan, doniesień prasowych w sprawie tego zamachu jest wiele. Ciężko za wszystkim nadążyć" - zauważa. Podkreśla zarazem, że ciągle interesuje się stanem rannego Marcina.

"Ma się dobrze, zapewne odwiedzę go w poniedziałek wieczorem. Rozmawiałem niedawno z jego dziewczyną, która jest bardzo zadowolona z polepszającego się stanu zdrowia Marcina" - mówi nam Mullen. "Ale proszę pamiętać, że doznał rozległych obrażeń wewnętrznych i ma złamaną nogę, więc w szpitalu poleży jeszcze długo" - dodaje konsul.

Miał lecieć do Afganistanu

"Saper Fitzpatrick wykazał się nadzwyczajną odwagą. Jego działania uratowały sparaliżowanego strachem dostawcę pizzy. Jednak chroniąc życie cywila, prawie stracił swoje" - mówi gazecie "Telegraph" informator z brytyjskiej armii. "To wyjątkowy bohater, którego męstwo będzie oficjalnie uznane" - dodaje.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 8)

Nwowalski

7 komentarzy

17 marzec '09

Nwowalski napisał:

4ary, ciekawe podejscie do tematu ale to było by chyba dość ryzykowne tak ściemniać, przecież ten Polak próbować odkręcać

profil | IP logowane

wrojack

19 komentarzy

16 marzec '09

wrojack napisał:

dariuszsczecin Większości, do której i ja się zaliczam, zachowanie kleru się nie podoba, ale ty masz na tym punkcie obsesję. W co drugim twoim poscie są uwagi na temat religii i kleru, nawet gdy temat artykułu nie ma z tym nic wspólnego. To tak jak alkoholikowi wszystko się z wódka kojarzy. A może ksiądz cię molestował w dzieciństwie i stąd te komentarze.

profil | IP logowane

4ary

82 komentarze

16 marzec '09

4ary napisał:

Wielki szacunek dla wszystkich narazajacych wlasne zycie dla innych, ale cala ta historia jest ostro naciagana. Brytyjczyk i Polak po takich obrazeniach na 100% procent nic nie pamietaja. Bohater mogl byc tylko jeden w takiej sytuacji. Jakby to zabrzmialo gdyby okazalo sie ze nie dosc ze wyszli sobie na spacer poza teren bazy (ochranianej zreszta przez firme zewnetrzna) to jeszcze polski dostawca pizzy oslonil wlasnym cialem brytyjczyka sparalizowanego strachem albo zostal postrzelony przez brytyjczykow ktorzy wzieli go za jednego z zamachowcow. Jak bylo tego sie juz nie dowiemy. Zycze im szybkiego powrotu do zdrowia i dobrego odszkodowania.

profil | IP logowane

anneczka

45 komentarzy

16 marzec '09

anneczka napisała:

NIeważne jakich był rozmiarów dostawca, najważniejsze, że został uratowany przez młodego anglika któremu naprawde powinien do końca życia zawdzięczać to że nadal JEST, ilu z nas zaryzykowało by własnym zyciem aby uratować kompletnie obcego nam człowieka??? Uznanie dla tego chłopaka z mojej strony

profil | IP logowane

4ary

82 komentarze

16 marzec '09

4ary napisał:

Z calym szacunkiem dla tej historii, ale tak powstaja legendy a bohaterowie sa zawsze potrzebni zeby chetnych do armii nie zabraklo.
" Dał nura do samochodu z Polakiem i ściągnął go do podłogi, ukrywając w zagłębieniu między siedzeniem a pedałami". Bardzo niewielkich rozmiarow musial byc ten dostawca

profil | IP logowane

74grisza

3 komentarze

15 marzec '09

74grisza napisał:

walijczyk a nie a...l!

profil | IP logowane

dariuszszczecin

232 komentarze

15 marzec '09

dariuszszczecin napisał:

Bronił przed katolikami strzelającymi do Polaka.To się może w Watykanie nie spodobać i prezydent powie veto. Ja to jestem za nadaniem żołnierzowi honorowego mieszkańca Szczecina,poczuje się bezpiecznie.Powrotu do zdrowia bohaterom.

profil | IP logowane

gonzales

44 komentarze

15 marzec '09

gonzales napisał:

Nigdy za bardzo niewierzyłem, że anglik może być do czegoś takiego zdolny, ale po tym co przeczytałem zmieniłem zdanie.
To jest coś niesamowitego.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska