Polacy znowu wyzyskiwani w pracy

W obronie Polaków stanęli związkowcy z Union, którzy grożą masowymi demonstracjami, jeśli nasi rodacy nie dostaną podwyżek – podaje serwis ca.sys-con.com, o sprawie pisze także „Daily Mail”. Związkowcy są w posiadaniu umowy jednego z Polaków, gdzie czarno na białym widnieje stawka 10,1 funta za godzinę, a nie minimalna stawka wynosząca 14 funtów za godzinę.

Z tego, co wiadomo, większość zatrudnionych na budowie obcokrajowców dostała takie umowy. Mało tego, robotnicy muszą także za swoje pieniądze kupować sobie odzież ochronną.

Związkowcy z Unin planują w tej sprawie pierwszą demonstrację na 19 marca. Odbędzie się ona w Chatham (Kent), w pobliżu tamtejszego Jobcentre. - Jakim prawem te umowy zmniejszają minimalną stawkę tych pracowników prawie o 30 procent? – pyta Tom Hardacre z Union.

Przypomnijmy, że budowa elektrowni w Isle of Grain, to jedno z miejsc, gdzie odbywały się liczne protesty związane z akcją przeciw zatrudnianiu cudzoziemców. Główny podwykonawca – firma Alstom – zapewnił, że pozostałe firmy będą zatrudniać nie tylko przybyszów z Europy, ale też brytyjskich robotników.

Zdaniem Dereka Simpsona, sekretarza zarządu Unite, wykonawcy prac na budowie elektrowni wykorzystują robotników z Polski i innych krajów europejskich, a brytyjskich bezrobotnych po prostu ignorują. – Domagamy się zmiany umów z pracownikami tak, aby były one zgodne z brytyjskim prawem pracy – mówi Simpson.

Małgorzata Jarek MojaWyspa.co.uk

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: