MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

08/03/2009 20:16:15

Profesor Zbigniew Religa nie żyje

W najnowszej historii Polski mało było ludzi otaczanych tak wielkim szacunkiem. Dziś po południu Polska straciła Zbigniewa Religę, światowej sławy lekarza kardiochirurga i jednego z najbardziej niezależnych ludzi w polskiej polityce. Profesor zmarł krótko po godz. 16.

Jego żona Anna zadzwoniła do Anny Gręziak - byłej wiceminister zdrowia u Religi, dziś doradczyni prezydenta. Poprosiła, by przekazać tę wiadomość prezydentowi i przyjaciołom profesora.

 

 

Pierwszy dowiedział się Lech Kaczyński, potem Bolesław Piecha i Jarosław Pinkas - inni byli wiceministrowie Religi. Ostatnio poza Gręziak i Piechą już nikt w profesora nie bywał. On sam już nie chciał. Był w bardzo złym stanie. Coraz większy kłopot sprawiało mu mówienie, a nawet siedzenie na łóżku.

"Do samego końca chciał pojechać do swojej upragnionej Afryki. Ale już wiadomo było, że nie da rady. Kupiłam mu więc album ze zdjęciami z Czarnego Lądu. >Masz, powiedziałam, nie mogłeś pojechać do Afryki, to ona przyjechała do ciebie<. Był już taki biedny" - opowiada wzruszona Gręziak.

Główne pożegnanie to był 18 grudnia 2008 roku, kiedy to w Pałacu Prezydenckim odebrał Order Orła Białego. Poprosił, by ceremonia odbyła się bez udziału kamer. Wtedy też ostatni raz widział się z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Po tym wydarzeniu już mocno podupadł na zdrowiu. Z trudem autoryzował ostatnie fragmenty książki o swoim życiu, zdjęcia do niej. Choć z trudem się komunikował, do końca miał jasny umysł.

Jak dowiedział się Dziennik, zaledwie kilka dni przed swoją śmiercią profesor Zbigniew Religa zaprosił do siebie do domu bliskich sobie polityków. Najpierw byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego i swojego przyjaciela, zastępcę z czasów ministrowania Bolesława Piechę. Osobno odwiedzili go też marszałek Sejmu Bronisław Komorowski i wicemarszałek z PiS Krzysztof Putra. Wszyscy czuli, że to ostatnie spotkanie z profesorem.

"To była normalna rozmowa o zwykłych sprawach. Rozmawialiśmy o wszystkim. Także o śmierci" - opowiada Dziennikowi Jarosław Kaczyński.

"Nasza rozmowa obracała się wokół spraw ogólnych i innych ludzi. Nie mówił o swoim cierpieniu, choć widać było, że bardzo cierpiał. Dzielnie znosił ból, jako coś, czego nie da się uniknąć" - mówi Dziennikowi Bronisław Komorowski. I dodaje: "Widać było, że czuje się spełniony".

Z dnia na dzień jego stan się pogarszał. Mówił z coraz większym trudem.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 4)

myfreedom

28 komentarzy

9 marzec '09

myfreedom napisał:

szacunek dla tego Pana, jareb zamilcz
[i]

profil | IP logowane

ASAMAX

4 komentarze

9 marzec '09

ASAMAX napisała:

[*] bez slow

profil | IP logowane

RavenSoul

19 komentarzy

8 marzec '09

RavenSoul napisał:

Najszczersze kondolencje. Wspaniałym i mądrym był człowiekiem, a kariera polityczna nie zdążyła go zepsuć, co najwyżej była przysłowiowym gwoździem do trumny... Niech spoczywa w pokoju ( cokolwiek by to nie miało znaczyć...ateistą jestem)

profil | IP logowane

jareb40

420 komentarzy

8 marzec '09

jareb40 napisała:

szkoda goscia...... szkoda ze przed smiercia skooorvil sie polityka

Konto zablokowane | profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska