Jeśli działanie szczepionki na ludziach okaże się tak skuteczne jak w przypadku małp, będzie to oznaczać przełom w walce z wirusem Ebola. Nawet pojedyncza dawka szczepionki zabezpiecza zwierzęta przed chorobą.
Wirus Ebola wywodzi swoją nazwę od rzeki w ówczesnym Zairze (dziś Kongo), gdzie po raz pierwszy został odkryty w 1976 roku. Po raz ostatni zaatakował w kwietniu tego roku, w tym samym państwie. W wyniku epidemii zmarło ponad 100 osób.
Naturalny nosiciel w przyrodzie nie jest znany, przypuszcza się, że jest nim małpa - koczkodan saba. Różne typy wirusa Ebola wywodzą swoją nazwę od miejsca, w którym wystąpiły po raz pierwszy. 3 odmiany odkryto w Afryce (Ebola Zair, Ebola Sudan, Ebola Tai) jedna pojawiła się w USA (Ebola Reston - znaleziony u afrykańskich małp przywiezionych do USA w celach doświadczalnych; nie wywołuje choroby u człowieka).
Wirus jest przenoszony przez bliski kontakt z zarażoną osobą, jednak nie drogą powietrzną. Choroba może rozszerzać się przez kontakt seksualny. Do zakażenia dochodzi również w przypadku ponownego używania igieł i strzykawek.
Wirus Ebola powoduje chorobę zwaną wirusową ostrą gorączką krwotoczną. Choroba prowadzi do śmierci w 70-90% przypadków. Zgon następuje po 8-17 dniach od infekcji.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.