MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

10/02/2009 08:18:02

Wsiąść do pociągu bardzo kosztownego…

Wsiąść do pociągu bardzo kosztownego… Styczeń miał  być w założeniu miesiącem oszczędzania. Ale jak to z teorią bywa, praktyka dowodzi na przekór…W praktyce bowiem styczeń przyniósł nam w hojnym darze najwyższe od lat, wielu lat, podwyżki cen biletów na środki transportu publicznego.
Przeciętnie w okolicach 6%. I nawet jeśli przeciętnemu pasażerowi wydawało się, że transport publiczny w UK nie może być już droższy niż jest, styczniowe podwyżki udowodniły w jak wielkim błędzie ów pasażer żył…

Podwyżki dotknęły zarówno kolej, jak i londyński Transport for London. Od 2 stycznia  2009 bilety kolejowe są droższe o przeciętnie 6%, a w niektórych przypadkach (np. advance tickets) o 7%. Na tym nie koniec – niektórym pasażerom przyszło płacić o 10.2% więcej niż w ubiegłym roku.

Usprawiedliwieniem dla tak drastycznych podwyżek cen ma być oczywiście konieczność pokrycia  kosztów modernizacji sieci kolejowych oraz zmniejszenie rządowych subsydiów. Operatorzy sieci kolejowych z dumą podkreślają, że obecnie ponad 800 milionów funtów jest inwestowanych w modernizację infrastruktury, nowe pociągi, stacje, większy komfort oraz bezpieczeństwo pasażerów.



"Sieć kolejowa w UK składa się z 15,795 kilometrów torów kolejowych, 2500 stacji, 40 000 mostów kolejowych oraz tuneli oraz 9000 przejść kolejowych"

Jakże pięknie to brzmi - większy komfort, bezpieczeństwo i wszystko co najlepsze dla naszego pasażera! Problem jednak w tym, że dość ciężko jest owemu pasażerowi zrozumieć dlaczego bilety poszły w górę w tempie dwukrotnie wyższym niż roczna  inflacja?

Passenger Focus – niezależna organizacja stojąca na straży praw pasażerów – wezwała rząd do natychmiastowego „zamrożenia” przyszłych podwyżek cen biletów oraz do wprowadzenia limitów, którym miałyby podlegać wszelkie potencjalne podwyżki. Rezultat – brak rezultatu.
Rządowe regulacje stanowią, że roczne podwyżki cen biletów kolejowych nie mogą przekraczać rocznej inflacji o więcej niż 1%. Przykładowo, jeśli inflacja wyniosła 5%, maksymalna wysokość podwyżek cen biletów może maksymalnie osiągnąć 6%.

Problem tkwi jednak w tym, że w okresie, kiedy podwyżki cen biletów kolejowych były przygotowywane (lipiec ’08), gospodarka miała się całkiem dobrze, a  inflacja  trzymała  się na poziomie 5%. Od tego czasu jednak recesja uderzyła z całą siłą, a w listopadzie ubiegłego roku inflacja spadła do 3% i co więcej - przewiduje się, że będzie nadal spadać. Recesja  nie słabnie, konsekwencją czego jest fakt, że styczniowe podwyżki należą do najbardziej drakońskich od 16 lat, czyli od czasu prywatyzacji koleji.

Jak zatem uporać się z coraz wyższymi cenami biletów. Oto rad parę – aby styczniowym oszczędnościom stało się zadość:
1. Zasada 12 tygodni – powszechnie wiadomo, że im wcześniej kupisz bilet, tym większe oszczędności wchodzą w grę. Trik we wczesnym kupowaniu biletu polega jednak na dokładnym uchwyceniu momentu – Network Rail ustala swój rozkład jazdy z 12-sto tygodniowym wyprzedzeniem. I to właśnie wtedy warto zarezerwować bilet - towar świeżo „wypuszczony” na rynek.
2. Tańsze bilety – wybierając się w podróż warto sprawdzić, czy nasz bilet jest na wyprzedaży lub podlega innego rodzaju zniżce. Najwygodniejszym narzędziem jest strona internetowa www.thetrainline.com, na której można znaleźć, porównać i kupić bilety kolejowe na wszystkie sieci i w dowolne miejsce przeznaczenia.

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

xxxmalutka

5 komentarzy

10 luty '09

xxxmalutka napisała:

Ja ostatnio zaplacilam okolo 5 funciakow za bilet z Bristolu do Weston-supr-mare,(w dwie strony)...podroz okolo 30 min,
tyle samo wychodzi mi zaplacic za bilet autobusowy z domu do centrum,podroz okolo 15 min,dziwna kalkulacja :)
Ale pociagi maja szybkie,ciche i nie trzesie tak jak w polsce :D kawa i w ogole bufet za free :)

profil | IP logowane

vitek

158 komentarzy

10 luty '09

vitek napisał:

Ja ich olewam, przez 5 lat 2x jechałem pociągiem raz ze Stansted jak przyleciałem a drugi raz żeby kupić samochód :)
Niech się wypchają biletami w tych cenach, a wagony wcale wygodne nie są, miejsca na nogi tyle że dziecko musi podkurczać.
Nie ma to jak własne autko na motorwayu! ;)

Konto zablokowane | profil | IP logowane

dariuszszczecin

232 komentarze

10 luty '09

dariuszszczecin napisał:

Do pracy na czas zdążyć,jestem w Bruxeli. Samolot i autobus odpada,złe połączenia,jest dworzec kolejowy,idę szybko do kasy. Leicester przez Londyn proszę. Płacę ok.300 euro. Pociąg jakiś szybki,paszport sprawdzali,Belgowie i Francuzi na dworcu.W pociągu bagaże przeglądali Romowie,tym co zasnęli.Internet działa,bufet drogi.Sporo jeżdżę, do Berlina szybka kolej ,Szwajcaria zawsze na czas,Francja coraz szybciej 200km/h to norma.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska