10 dni ukrywał się w szopie, żeby zgwałcić byłą dziewczynę

Michael Thomas wywiercił dziury w ogrodowej szopie swojej byłej dziewczyny, żeby móc ją obserwować dzień i noc. Zaatakował po 10 dniach, kiedy Susan George otworzyła drzwi do ogrodu, żeby wypuścić z domu kota. Dwukrotnie zgwałcił kobietę, a następnie wymachując młotkiem powiedział, że teraz ją zabije. 45-latce udało się uciec, kiedy Thomas (44) zgodził się zabrać ją na stację benzynową po "ostatniego papierosa". George wyszeptała do sprzedawcy: "Mężczyzna w samochodzie zgwałcił mnie i grozi, że mnie zabije.. Wezwij policję."

Thomas został skazany przez sąd królewski w Cardiff na 16 lat więzienia za zgwałcenie byłej dziewczyny oraz seksualne molestowanie i gwałty na trzech innych kobietach. Ofiary zgłosiły się na policję po tym, jak dowiedziały się z mediów, że ich prześladowca został aresztowany. Mężczyzna odpowiedział za siedem gwałtów, kilka prób gwałtu, seksualne molestowanie, groźby śmierci, uwięzienia i pobicia. Oskarżenia sięgają 1980 roku.

Gwałciciel jest właścicielem niewielkiej, ale odnoszącej liczne sukcesy stajni koni wyścigowych. Susan George - do kwietnia 2007 roku narzeczona Thomasa - zrezygnowała z prawa do zachowania anonimowości w nadziei, że swoją postawą zachęci inne ofiary mężczyzny do wyjścia z ukrycia. Powiedziała: "Mam nadzieję, że Michael zgnije w więzieniu. To zwierzę, nie człowiek."

londyn.gazeta.pl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: