MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

31/01/2009 08:43:59

Marcinkiewicz: Lubię się bawić

Agata Wróbel powiedziała raz, że dźwigała już w życiu różne ciężary, ale premiera jeszcze nie podnosiła. I spytała, czy może mnie podnieść. Nie tylko dałem się podnieść, ale ją jeszcze za to ucałowałem. Trochę szaleństwa nie zaszkodzi, jak pięćdziesiątka do golonki. Co w tym złego, że lubię się bawić? - mówi w rozmowie z Dziennikiem Kazimierz Marcinkiewicz.

 

POLECAMY

Nowość! Brytyjski kodeks drogowy po polsku!:
http://www.mojawyspa.co.uk/prawojazdy

   

 

Więc w czym rzecz? Gdzie kłamstwo?
Nie widzi Pan różnicy w wysyłaniu zdjęć po to, by się chwalić, a wysłaniu pod szantażem z obietnicą zakończenia sprawy?

Pańskie motywacje są nieznane, a fakty takie, że zdjęcia pan wysłał.
Mam na piśmie obietnicę "Super Expressu", że przysłanie zdjęć i wywiad kończą sprawę. Nie skończyło. Zmyślili wypowiedź mojej żony, mojej mamy, która co prawda nie jest szczęśliwa z powodu mojego rozwodu, ale z nikim nie rozmawiała.
Wmanipulowali więc niewinne i pewnie cierpiące osoby do swojego podłego spektaklu. Więc ja pisemnie wycofałem wywiad i zdjęcia. Tego też nie uszanowali. Trwa to stanowczo za długo.

 

 

Dziwi się pan? Kiedy konserwatywny polityk katolicki zostawia żonę z czwórką dzieci, to jest to pożywka dla mediów, nawet jeśli on nie wysyła im zdjęć nowej narzeczonej.
Jest to pożywka, gdy bohaterem jest osoba publiczna, a nie prywatna, nie były polityk. Ja nie jestem osobą publiczną.

Oczywiście, że pan jest. Były premier, polityk, o którym wypowiada się premier i wicepremier, ewentualny kandydat na prezydenta…
Nie jestem osobą publiczną, Prowadzę działalność gospodarczą na zupełnie innym polu, na własny rachunek.

Gdyby był pan anonimowym biznesmenem, nie rozmawiałbym z panem.
Jestem prywatną osobą.

A, to przepraszam, pomyliłem pana z byłym premierem, jednym z najpopularniejszych polityków w Polsce.
Zobaczymy, jak to zinterpretuje sąd. Jestem absolutnie przekonany, że nie będąc posłem, senatorem, radnym, nie pełniąc żadnej funkcji urzędniczej czy politycznej, nie jestem osoba publiczną i media nie mają prawa wnikać w moje życie prywatne.

Nie muszą wnikać. Daje im pan wszystko na tacy.
Niczego im nie daję, nie ja wynająłem fotografa, by za mną jeździł i chodził po mieście.

Niepotrzebny wydatek. Pan sam podeśle zdjęcie, jak trzeba.
Zaczęło się nie od wysyłania im zdjęć, tylko nasłania fotoreportera, gdy byłem w sklepie jubilerskim. Dodatkowo sprzedawca musiał powiadomić redakcję, co ja kupowałem…

To wyglądało jak klasyczna "ustawka".
Nie jestem samobójcą, daję słowo honoru, że się z nikim na takie zdjęcia nie umawiałem. Byłbym idiotą, gdybym to robił. Niech pan porówna, jak w tej sprawie zachowuje się choćby "Fakt", w końcu też tabloid. Ci przynajmniej są uczciwi, znają granice. Nie mogę się przyzwyczaić, że przyjeżdżając do Warszawy, nie mogę normalnie zrobić zakupów czy spotkać się z ludźmi, bo mam na plecach majdan fotoreporterów.

Pan chciałby ze swego statusu bycia sławnym czerpać tylko korzyści - polityczne i finansowe. Chce pan być byłym premierem, z którym kontrakt podpisuje największy bank inwestycyjny świata, chce pan być zaprzyjaźniony z mediami, bo pomogą w powrocie do polityki. Ale sława ma też swoją cenę - zero prywatności.

Nie oburzam się, że media się mną interesują, ale oburzam się, gdy przekraczają granice, gdy łamią zawarte umowy. Nie zareagowałem, gdy pojawiły się pierwsze artykuły - wykryli to, opisali, trudno. Ale gdy robią z tego wielotygodniowy spektakl angażujący całą rodzinę, zmyślając wypowiedzi i fakty - przeciwko temu wszystkiemu muszę się oburzyć.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

Slowianka

27 komentarzy

31 styczeń '09

Slowianka napisała:

Wow, ten wywiad byl chyba przeprowadzony na sofie u psychoterapeuty.

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska