22/01/2009 05:16:58
Zaledwie 711 osób pobierało w ubiegłym roku zagraniczne zasiłki dla bezrobotnych – wynika z danych Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. To niewiele w porównaniu z ogólną liczbą 239 tys. bezrobotnych pobierających u nas co miesiąc świadczenia. To również znikomy odsetek, gdy weźmie się pod uwagę to, że w ostatnich latach za pracą wyemigrowało ponad 2,2 mln Polaków.
Kto zgłasza się po zasiłki?
– Z reguły prawo do nich nabywają osoby, które przepracowały około 12 miesięcy i opłacały składki na ubezpieczenia społeczne. Zasiłki są zróżnicowane. Na przykład w Niemczech wysokość zasiłku zależy od ostatniego osiągniętego wynagrodzenia – mówi Wojciech Kamiński, kierownik zespołu do spraw promocji zatrudnienia i EURES w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Warszawie. Dodaje, że miesięczny zasiłek w przeliczeniu na złotówki wynosił w styczniu tego roku w Irlandii około 3,3 tys. zł netto, a w grudniu w Niemczech – prawie 4,8 tys. zł netto. Polacy, którzy nabyli prawo do tych świadczeń w wymienionych krajach, mogą więc otrzymywać w Polsce zasiłki w takiej wysokości maksymalnie przez trzy miesiące. – W celu kontynuacji wypłaty zasiłku zainteresowani muszą wrócić do kraju, w którym był on przyznany – podkreśla Kamiński. Tymczasem w Polsce standardowy miesięczny zasiłek dla bezrobotnego wynosi netto 489 zł.
Dlaczego tak mało rodaków otrzymuje z zagranicy świadczenia dla bezrobotnych?
– Część Polaków pracuje nadal nielegalnie, a inni wykonują często prace dorywcze i nie mogą spełnić kryteriów wymaganych przy przyznawaniu zasiłków – ocenia prof. Elżbieta Kryńska z Uniwersytetu Łódzkiego. Dodaje, że czasem nie znają przysługującego im prawa do świadczeń albo brak znajomości języka utrudnia im skorzystanie z niego.
Ale są też inne przyczyny. – Polacy, którzy nabyli prawo do zasiłku, często po utracie pracy nie wracają do kraju, bo mają nadzieję, że znajdą jeszcze płatne zajęcie na miejscu. Licząc na to, pobierają świadczenia tam, gdzie pracowali – twierdzi Karolina Sędzimir-Domanowska, ekspert rynku pracy z PKO BP. Jest też przekonana, że wracają głównie ci, którzy zwątpili już w to, że mają jeszcze szanse na zatrudnienie u nowego pracodawcy – a takich osób nie jest dużo.
Z kolei prof. Irena Kotowska z SGH sądzi, że ci, którzy wracają z emigracji, nie ubiegają się powszechnie o świadczenia dla bezrobotnych, gdyż znajdują zatrudnienie. – Albo zakładają własny biznes lub po niedługim czasie udają się do innych krajów, w których liczą na zdobycie pracy – podkreśla Kotowska.
Analitycy są przekonani, że między innymi dlatego w przyszłości także nie przybędzie wielu osób, które pobierają zagraniczne zasiłki dla bezrobotnych.
Janusz K. Kowalski, dziennik.pl
Tagi: dziennikpl
wyślij znajomemuBądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Szukasz pracy ? podnies swoje kwa...
Kategoria uslugi: 1. CSCS - CPCS - IPAF - NPORS - CPC 35H - ...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...
Szukasz pracy? podnieś swoje kwal...
SZUKASZ PRACY? PODNIES SWOJE KWALIFIKACJE I ZACZNIJ ZARABIAC...
Tanie kursy uk na wszystkie wozki...
TANIE KURSY UK NA WSZYSTKIE WOZKI WIDLOWE I MASZYNY BUDOWLAN...
Kursy szkolenia uprawnienie itp....
Chcesz odmienić swoją sytuację materialną i zaczac zarabiac ...