Tożsamość Stiga z Top Gear ujawniona

Dla widzów programu "Top Gear" był zawsze jak mityczny człowiek-maszyna, w którego żyłach zamiast krwi płynie benzyna. Jednak wczoraj tożsamość tajemniczego Stiga została ujawniona. Okazało się - zupełnie prozaicznie - że jest nim rajdowy kierowca. Ben Collins, który w białym kombinezonie i futurystycznym kasku w każdym odcinku "Top Gear" testuje samochody pochodzi z Bristolu. Karierę wyścigową zaczął jako 19-latek, startując w 1994 roku w zawodach Formuły 1. W 2000 roku zajął drugie miejsce w zawodach Marlboro Masters. W ostatnim filmie o przygodach Jamesa Bonda zastąpił Daniela Craiga w scenach kaskaderskich. W "Top Gear" pojawiał się już "oficjalnie" jako ekspert.

Tożsamość Stiga od wielu lat była tajemnicą poliszynela w motoryzacyjnym światku. W trosce o popularność programu "Top Gear", nie ujawniano jej mediom ani opinii publicznej. Jednak w niedzielę Telegraph - opierając się na doniesieniach 27-letniego właściciela studia fotograficznego z Bristolu, do którego Collins zwrócił się o wydrukowanie serii plakatów ze Stigiem - położył kres tajemnicy.

Rzecznik programu "Top Gear" nie miał wiele do powiedzenia na temat rewelacyjnych doniesień prasy. "Nigdy nie komentujemy spekulacji dotyczących tożsamości Stiga" - powiedział. Jednak obsługa programu nie potrafiła ukryć frustracji, potwierdzając tym samym prawdziwość informacji. "Telegraph nigdy nie napisałby, że Mikołaj nie istnieje. To byłoby tak samo irytujące, jak materiał na temat Stiga" - skomentował zirytowany pracownik "Top Gear".

Collins, już wcześniej "podejrzewany" o wcielanie się w postać Stiga, do tej pory zawsze zaprzeczał takim doniesieniom, prawdopodobnie z obawy przed zwolnieniem. Taki właśnie los spotkał jego poprzednika - "czarnego Stiga", który przyznał się do występów w "Top Gear" w swojej autobiografii.

londyn.gazeta.pl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: