Wiadomości

Świat

14/01/2009 18:47:12

Zobacz najdziwniejsze aukcje w internecie

Wyobraźnia internautów nie zna granic. Na internetowych aukcjach można kupić dziś niemal wszystko. Strój Kubicy, nazwisko a nawet... życie. Zobacz listę najciekawszych i najbardziej niesamowitych przedmiotów, które można było kupić w 2008 roku na aukcjach eBaya.

Sprzedam dawne życie
Pewien Australijczyk postanowił wystawić na aukcji swoje dotychczasowe życie po tym jak rozpadło się jego małżeństwo. Postanowił sprzedać wszystko: dom z trzema sypialniami, samochód, pracę i znajomych. Zwycięzca zapłacił 400 tysięcy dolarów. Australijczyk podsumował: "Wezmę portfel i paszport, potem wsiądę do pociągu w nieznanym kierunku do nieznanej przyszłości". Australijczyk nie jest pierwszy, wcześniej na eBay'u wystawiła życie pewna Polka, a student z USA próbował sprzedać swoją duszę za 20 dolarów. Bezskutecznie, diabeł akurat ubierał się u Prady.

Sprytna sprzątaczka
Beckhamowie mogli ostatnio kupić rzeczy ze swojego domu na aukcji eBay. Okazało się, że ich sprzątaczka naprawdę sprząta do czysta. Co ciekawe zamiast biżuterii, na aukcji wylądowały buty Davida i stroje Victorii Beckham.

Miasto w Teksasie
Pewien Włoch kupił za 3,8 milionów dolarów miasteczko Albert z mieszkańcami w Teksasie. Miejscowość słynie z 500-letnich dębów, w cieniu których mieści się wiekowy dancing, szkoła, do której chodził prezydent Lyndon Johnson, szopa oraz przystanek dla dyliżansów.

Droga kurtka Kubicy
Kombinezon, w którym Robert Kubica wywalczył swoje pierwsze pole position w karierze. Sprzedany za 31 705 złotych.

Mogę nazywać się nawet Chips Krewetkowy - kto mi zapłaci?
Pewna pani postanowiła wylicytować nowe imię i nazwisko dla siebie. Osoba, która zapłaciła najwięcej, dostała dowód z urzędu cywilnego potwierdzający zmianę. Propozycje były różne: Opel Vectra, Chips Krewetkowy, Tiny Winky czy Hillary Clinton. Ostatecznie pomysłowa kobieta zmieniła nazwisko na Marge Simpson (bohaterka słynnych Simsonów), zgarniając za to - w przeliczeniu - ok. 16 tys. złotych.

Kraj do sprzedania
"Piękne krajobrazy, ale finanse wymagają naprawy - odbiór osobisty" - tak zaczynała się żartobliwa aukcja Islandii wystawionej zaraz po tym jak rozpoczął się kryzys. Kupujący do sprawy podeszli poważnie, padały pytania typu: Czy wyspa jest ubezpieczona od trzęsień ziemi i erupcji wulkanów? Zanim aukcja została usunięta, cena doszła do 10 milionów funtów. Wcześniej na aukcji można było kupić Belgię.