13/01/2009 11:29:19
"Polacy nie są odpowiedzialni za decyzję o zamknięciu fabryki Dell'a. Lecz chociaż nikt nie rzuca w nich jeszcze kamieniami, niechęć Irlandczyków jest coraz bardziej odczuwalna. Boimy się, że może mieć negatywne skutki na relacje między społecznościami w Limerick" - zakomunikował przewodniczący Irlandzko-Polskiego Stowarzyszenia Biznesu i Kultury, Pat O'Sullivan.
Irlandczyk wystąpił w obronie Polaków tuż po medialnym komunikacie jednego z członków irlandzkiej partii Fine Gael, Jima Longa, który oskarżył emigrantów o wysyłanie setek milionów euro do Polski.
"Irlandzki rząd zbyt szybko otworzył granice dla pracowników z innych krajów. Prawda jest taka, że niewielu z nich w jakimkolwiek stopniu przyczyniło się do wzbogacenia naszego miasta" - powiedział polityk.
Pomimo masowych zwolnień, m.in. w firmie komputerowej Dell, wielu Polaków nie zamierza jednak wracać do kraju.
"Nie martwię się o pracę. Wciąż jeszcze więcej mogę zarobić w Irlandii. A poza tym mam tu kredyt do spłacenia" - mówi Tomasz, informatyk, który w Limerick mieszka od trzech lat.
Aleksandra Kaniewska, dziennik.pl
13 styczeń '09
dariuszszczecin napisał:
profil | IP logowane
13 styczeń '09
jareb40 napisała:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...