11/01/2009 13:01:30
Dwumetrowe fale przewróciły prom Teratai Prima, płynący z Pare-Pare do Kalimantanu w indonezyjskiej części Borneo. Według jednego z przedstawicieli portu Pare-pare, prom zatonął 50 km na zachód od Sulawesi we wschodniej Indonezji.
Taufik Bulu, szef bezpieczeństwa morskiego w Pare-Pare ujawnił, że część załogi przeżyła katastrofę. Nieznany jest jednak los pasażerów.
Jak powiedział indonezyjski minister transportu Jusman Syafi'i Djamal, 150 osób zostało zabranych z tonącego promu, jednak nie wiadomo, czy wszyscy żyją. "Mamy tu cyklon, fale przypływu osiągają 6 metrów wysokości” - powiedział minister.
Prom wypłynął z Pare-pare w sobotę. Około 4.00 rano w niedzielę zaczął tonąć. Od razu rozpoczęto akcję ratunkową. W kilka godzin po tragedii władze unikają jednak na razie określania ostatecznej liczby ofiar.
Łodzie są w leżącej na ponad 17 tys. wysp Indonezji najpopularniejszym środkiem transportu. Jednak lata niedoinwestowania infrastruktury i jednostek transportowych spowodowały, że wypadki są codziennością. Przeładowane promy nie potrafią obronić się w trudnych warunkach pogodowych.
mg, dziennik.pl
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...