MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

07/01/2009 14:36:08

Anglicy się boją polskich izb wytrzeźwień

Jakie jest największe zagrożenie czyhające w Polsce na turystów? Według brytyjskiego MSZ, to... izby wytrzeźwień. Perspektywa pobytu w tym miejscu tak przeraziła urzędników, że w specjalnym raporcie piszą o izbach dużo więcej niż o złodziejach. "Koszmar" - wspomina swój pobyt w izbie jeden z Brytyjczyków.

 

Obok izb wytrzeźwień, brytyjski raport przestrzega również przed grasującymi w polskich pociągach kieszonkowcami oraz przed mandatami za przechodzenie przez ulicę w niedozwolonym miejscu.

 

 

-------------------------------------------------------------------------------------------------

Barbara Mińska: Poznał Pan warszawską izbę wytrzeźwień na ul. Kolskiej od środka..

Greg z Wielkiej Brytanii*: Tak i nigdy tego nie zapomnę. To jedna z najgorszych rzeczy, jaka spotkała mnie w życiu.

Od czego się zaczęło?
Na początku ubiegłego roku w Warszawie wracałem do domu ze spotkania z przyjaciółmi. Rzeczywiście, trochę wypiliśmy. Gdy przechodziłem koło Galerii Centrum w Warszawie zatrzymało mnie dwóch policjantów. Nie rozumiałem, co do mnie mówili, bo mówili po polsku.

Widać był Pan pijany, skoro wzbudził ich zainteresowanie.

No, miałem problemy z równowagą. Zataczałem się po prostu. Policjanci kilka razy powtórzyli słowo "Kolska", a potem zapakowali mnie do radiowozu i zawieźli do tej całej izby.

I jak tam było?
To był koszmar! Próbowałem rozmawiać z ludźmi z izby, prosiłem, żeby mnie wypuścili, ale nie znali angielskiego, więc mnie ignorowali. Gdy zacząłem krzyczeć, że chcę iść do domu, najpierw zrobili mi zimny prysznic - oblewali zimną wodą, a później przywiązali mnie do łóżka pasami. A na koniec wystawili mi rachunek. Tyle pieniędzy za takie traktowanie? To jakiś żart! W Wielkiej Brytanii takie rzeczy się nie zdarzają.

A jak traktuje się pijanych ludzi na Wyspach?
Zupełnie inaczej niż u was. Pijanych ludzi pogotowie odwozi do szpitala, gdzie są odtruwani. Gdy tylko dojdą do siebie, są wypuszczani do domu. No i nikt nie wystawia za to rachunków.

Greg pracuje w Polsce jako nauczyciel języka angielskiego. Nie chce, by ujawniać jego nazwisko.

Ilona Blicharz, Barbara Mińska, dziennik.pl

Przeczytaj pełen raport brytyjskiego ministerstwa

 

POLECAMY

Nowość! Brytyjski kodeks drogowy po polsku!:
http://www.mojawyspa.co.uk/prawojazdy

 

 

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 14, pokaż wszystkie)

Urbanchild

9 komentarzy

13 styczeń '09

Urbanchild napisała:

uwazam ze izby wytrzezwien powinny zostac - moge placic skladki na ratowanie zycia czy zdrowia (takze innych) ale jesli ktos chce sie bawic musi sam powosic zabawy konsekwencje. Nie ma nic bardziej wkurzajacego niz usprawiedliwianie przestepcy ze "byl pod wplywem"

profil | IP logowane

ciupek77

570 komentarzy

8 styczeń '09

ciupek77 napisał:

niucha007 bo to taki ich nawyk jest...jak cie od tylu zapna do krzesla i ksiazka telefoniczna po glowie wala....Wtedy im libido rosnie ze hej.Okazuje sie ze kazdy "milicjant"w PL(nie ma policji,a to co jest to tylko nazwa)to RAMBO.Wszystko sie szybciutko jednak zmienia jak wychodza na ulice...Wtedy im libido dziurami w kieszeniach ucieka

profil | IP logowane

malewka

69 komentarzy

8 styczeń '09

malewka napisała:

nie generalizujmy, bo tak samo anglicy moga narzekac na polakow...
wszedzie sa ludzie i LUDZIE

profil | IP logowane

kuba87

2 komentarze

8 styczeń '09

kuba87 napisał:

nie wierze ze ten anglik byl spokojny wracajac pijany z imprezy. widze co sie tutaj dzieje jak ida do pubu, a co dopiero w polsce. Bardzo sie ciesze ze tam trafil dostal zimny prysznic i na koniec rachunek, co on mysli ze polscy podatnicy beda placic za niego!!! Oby wiecej takich przypadkow to im sie ode chce przyjezdzani do krakowa i zachowywania sie jak bydlo!!!

profil | IP logowane

malewka

69 komentarzy

8 styczeń '09

malewka napisała:

IZBA WYTRZEZWIEN...SAMA NAZWA JEST JAKAS TAKA ... KOMUNISTYCZNA...
KAZDY POLAK SWOJA IZBE MA I SE W NIEJ MOZE TRZEZWIEC JAK CHCE, BADZ PIC DALEJ JESLI MU SIE PODOBA ...
CO INNEGO Z TYMI PODPIJAJACYMI PARKACH(MOGA STWARZAC PROBLEMY) WTEDY ZALECANE BYLOBY ODWIEZIENIE DO IZBY (CZYTAJ-DO DOMU) :)
ALE TO TYLKO MOJE SKROMNE ZDANIE ...LEKKO ZIRONIZOWANE ....:)

profil | IP logowane

Adacymru

789 komentarzy

7 styczeń '09

Adacymru napisał:

Moze warunki w izbach wytrzezwien sa drastyczne, nie wiem, opieram sie na podpowiedziach, ale czy cele policyjne, czy lozka na pogotowiu nie maja lepszego przeznaczenia w UK?

profil | IP logowane

Korba102

778 komentarzy

7 styczeń '09

Korba102 napisał:

Izby wytrzeźwień to nawyk z komuny w krajach kapitalistycznych nie ma takich odpowiedników.
W Polsce niestety nawyki po minionej epoce pozostały, fakt ten podkreśla istnienie na stanowiskach
państwowych byłych działaczy UB i WSW, żyją oni w symbiozie z klerem okradając swoich obywateli, to jest legalne, nawyk jest nawykiem. Trzeba by było wybić co do łba wszystkich byłych komunistów razem z działaczami solidarności. Teraz oni jak trójca udają że są w stanie wyciągnąć kraj z marazmu który sami użyźniają. Dajcie im alkohol będą ulegli.

Konto zablokowane | profil | IP logowane

skibiki

27 komentarzy

7 styczeń '09

skibiki napisała:

A mój tata zmarł na izbie wytrzeźwień!!!!
Po upadku ze schodów sąsiadka wezwała policje a Ci zabrali tatę na izbę,myśleli pewnie ze się napił.Pani doktor tłumaczyła się ze nie wie jak mogło do tego dojść bo(ponoć)go badała przed przyjęciem na izbę..........

profil | IP logowane

malenstwo151

5 komentarzy

7 styczeń '09

malenstwo151 napisała:

Bardzo dobrze niech sie boja! Uwazam ze ktos powinien nauczyc rozsadku mlodych Anglikow. To co sie czasami dzieje po sobotnich imprezach przerasta ludzkie pojecie.

profil | IP logowane

makintosz

4 komentarze

7 styczeń '09

makintosz napisał:

Izb sie boja poniewarz tu w Angli sa bezkarni. Dopuki Pijana osoba w angli nie lezy nie przytomna na ulicy to policja jej nic nie zrobi. Jezeli idzie pijana po ulicy i sie zatacza, policja ma prawo zatrzymac tylk wtedy gdy osoba ta ma przy sobie otwarta butelke. A w polsce jak w polsce. Pijany idzie i odrazu na izbe.. na trzepalnie znaczy sie.

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska