Pastor kazał zdjąć z kościoła Jezusa na krzyżu

Jareb40 juz Cie lubie.

Odnośnik do wszystkich religii jest ten sam, za dary które sam przekażesz duchownemu otrzymasz łaskę. Łaskę kogo? Za pieniądze kupisz wszystko nawet łaskę wszechmocnego? Czyli wiara w Boga czy też Bogów można teraz bardziej porównać do wizyty w jakimś supermarkecie po wybraniu towaru idziemy do kasy i już jest nasze. To samo jest z wiarą za kasę możesz oczyścić się
Chrześcijanin i pochodne dając w łapę, wykupuje się z grzechów i za tą samą kasę zapewnia sobie i wszystkim bliskim miejsce w tak zwanym raju. Kabaret prowadzony przez ludzi w czarnych sukienkach, a jaka to różnica wiary od islamskiej, buddyjskiej i judaizmu? Nie ma, tylko ten najdostojniejszy inaczej się wabi. A wierzący warczą na siebie jak psy w imię wiary i dla wiary oraz
za wiarę śmierć.

katolik to czlowiek ktory przez umartwianie na ziemi dazy do krolestwa bozego, ewangelik i protestant przez dzialanie i inicjatywe buduje szczescie na ziemi plus nagrode w niebie, muzulmanin podobnie...a reszte skrajnych psycholi sie wysadza, moheruje, szczeka i zakazuje invitro, a ze symbole sa straszne to fakt, 3/4 biblii to straszenie ze beda karac, 1/4 to jakies normalne przeslanki etyczne reszta to czysty horror Koontza

Mniemam że co niektórzy ukończyli teologie,biorąc sie za wykłady na temat religii.Śmiech na sali.

A co z normalna nadzieja, tez bezuzyteczne pojecie?
A marzenia, tez nie do konca mozna wyjasnic dlaczego czlowiek marzy...moze miec wszystko, byc szczesliwym i marzyc. Tez strata czasu?

Bez różnicy o jaką wiarę chodzi, fakt istnienia bóstwa opiera swoją tezę w nagrodzie życia wiecznego po śmierci. Utopia nonsensu we wszystkich wierzeniach religii tego świata. A piekło?
Hmm to jest właśnie świat w którym żyjemy.
Ludzie słabi muszą wierzyć gdyż są bezsilni a wiara ponoć daje siły.
Wyjątkiem są ci co wierzą w swoje możliwości. Tych ostatnich jest bardzo znikoma ilość niestety.
Bezpieczniej jest być ateistą, jak wierzącym w coś co nikt nie może wyjaśnić do końca.
To jest jak twierdzenie, że dzieci znajduje się w kapuście.