Wiadomości

Polak na Wyspie

06/01/2009 14:56:53

Polak zginął podczas pracy

23-letni Polak zginął na fermie drobiu Cappoquin Poultry w irlandzkim hrabstwie Waterford. Spadły na niego półki pełne zamrożonego towaru. Mężczyzna zmarł na miejscu.

Do wypadku doszło w poniedziałek. Okoliczności śmierci bada irlandzka policja - czytamy w serwisie independent.ie. Zwłoki 23-letniego Tomasza K. znalazł rano w chłodni jeden z jego współpracowników. Próbowano go ratować, ale niestety Polak już nie żył. Pracownicy i kierownictwo Cappoquin Poultry są zszokowani. To pierwszy tak tragiczny wypadek w tym zakładzie.

23-latek miał w tym roku ożenić się ze swoją narzeczoną. W Irlandii mieszkał i pracował od trzech lat. Kierownictwo zakładu złożyło jej oraz rodzinie zmarłego, szczere kondolencje. Ciało zmarłego przewieziono do Waterford Regional Hospital. Miejsce tragedii nadal jest badane przez policję.

Małgorzata J. MojaWyspa.co.uk

POLECAMY

Nowość! Brytyjski kodeks drogowy po polsku!:
http://www.mojawyspa.co.uk/prawojazdy

wyślij znajomemu

Linki sponsorowane

Dodaj reklamę »

Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

528 komentarzy

7 styczeń '09

SiwyZmc napisał:

to nie tylko ze bija sie o prace itd, wiele firm zaniedbuje bezpieczenstwo swoich pracownikow tylko po to zeby np: w moim przypadku jest to przeladowany warsztat towarami! Przy pierwszej lepszej inspekcji health and safety firma dostalaby wiele do placenia. I teraz powiedz mi czy myslisz ze to jedyny przypadek w UK? Nie wydaje mi sie;)

profil | IP logowane

778 komentarzy

7 styczeń '09

~~Korba102~~ napisał:

Człowiek w pracy ginie tylko w wyniku błędu, jaki sam popełni lub ktoś wcześniej zrobił. To jest wynik niedbalstwa i przemęczenia. Pracują ponad normowe godziny i na wynik nie trzeba czekać.
Tu biją się o pracę nie dbając o bezpieczeństwo.

Konto zablokowane | profil | IP logowane