MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

15/12/2008 04:40:13

Adamek: Nikogo się nie boję

Tomasz Adamek pokonał Steve'a Cunninghama i przeszedł do historii polskiego boksu – jako pierwszy nasz rodak zdobył dwa mistrzowskie pasy w dwóch różnych kategoriach wagowych. Dziennikowi opowiada o możliwej walce z Andrzejem Gołotą, Krzysztofem Włodarczykiem i legendarnym Bernardem Hopkinsem.

 

Ale kiedy ostatnio pojawiły się spekulacje na temat waszej ewentualnej walki mocno się wkurzył i powiedział, że Adamka to on pobije jedną ręką.

Dobrze, niech pobije. On mnie jedną, ja go drugą. A tak naprawdę to cały temat jest głównie wymysłem dziennikarzy. Ja powtarzałem od dawna, że liczy się przede wszystkim Cunningham, a co będzie w marcu, to dopiero się okaże. Mówi się o Gołocie, teraz odezwał się Hopkins. Ziggy Rozalski powtarza, że „mamy pas i to my będziemy strzelać”.

 

 

A po co byłaby panu walka ze staruszkiem Gołotą? Zainteresowanie byłoby ogromne, ale tylko w Polsce. Po wygranej usłyszy pan, że podstarzałego boksera każdy pokona. A gdyby pan przegrał, to będzie się mówić, że Adamek się nie nadaje.

To byłby taki wyskok w przyszłość. Ale to fakt - przyjechałem do USA, żeby podbijać serca amerykańskiej widowni?

Pojedynkiem z Gołotą pan tego nie zrobi.


Na pewno nie. Ale nie wiem, co się wydarzy w przyszłości. To już sprawa moich promotorów z Main Events i Ziggiego.

Może rewanż z Cunninghamem?

Na razie mi to niepotrzebne. Nie ma takiego zapisu w kontrakcie. Zresztą on by mi nie dał rewanżu, gdyby wygrał.

Z jaką licencją pan walczył?

Z amerykańską, polską mi zabrali. Nie chcę jej. Ale zaznaczam, że w tym głośnym sporze z Polskim Związkiem Bokserskim to ja miałem rację. Mam już papiery z sądu i będę się domagał od PZB kosztów, które w związku z tą sprawą poniosłem.

Sprawa licencji to efekt tego, że związał się pan z Bogusławem Bagsikiem. Stracił pan wiele miesięcy kariery.

Takie życie. Wierzę w przeznaczenie i w to, że tak miało być. Teraz mam dobrych ludzi i wierzę, że jeszcze trzy czy cztery lata będę się bił i zarobię trochę grosza na dalsze życie. A spotkanie z Bagsikiem? Cóż, zebrałem sporo doświadczenia. Poza tym Bagsik zapłacił mi za walkę z Pinedą, wykupił od Dona Kinga. Gdyby nie to, dalej byłbym w niewoli. Z drugiej strony wyprowadził moje pieniądze z Polsatu i zrobił kilka innych złych rzeczy. Ale to już za mną. Gdybym mógł cofnąć czas, poszedłbym tą drogą, do której przekonywał mnie Ziggy, drogą Gołoty i Gattiego.

A ile chce pan zarobić w ringu? Ma pan jakiś cel, np. 10 milionów i koniec?


Będę walczył dopóki będę zdrowy. Kiedy poczuję, że jest coraz gorzej, skończę zabawę. Zdrowie jest najważniejsze. Mam przecież rodzinę.

Gołota też ma i walczy, choć brakuje mu zdrowia. Wyobraża pan sobie siebie walczącego w takim stanie?

Gdyby mi brakowało na chleb, to tak. W przeciwnym razie nie. Przecież 40 lat to już podeszły wiek dla boksera. Chyba, że mówimy na przykład o Hopkinsie, który ciągle jest w świetnej formie. Andrzej miał jednak troszkę kłopotów, przyjął dużo ciosów, miał kontuzje i tak dalej. Dlatego myślę, że kolejne walki nie są dla niego dobre.

Może zamiast Gołoty spotka się pan z Krzysztofem Włodarczykiem? „Diablo” niedługo może mieć pas WBC.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze

Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska