MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

11/12/2008 20:09:19

2011: koniec emigracji na Wyspy?

2011: koniec emigracji na Wyspy?W 2011 roku Wielka Brytania przestanie być celem numer jeden wyjazdów zarobkowych cudzoziemców, twierdzi profesor Steve Wilcox, ekspert University of York. Jego zdaniem głównie Polacy, zaczną wyjeżdżać do bliżej położonych Niemiec i Francji, gdzie czekają większe zarobki w euro.

Steve Wilcox jest szefem uniwersyteckiego Centre for Housing Policy i uchodzi za znawcę planowania systemu mieszkalnictwa - podaje serwis insidehousing.co.uk. W ostatnim wydaniu "UK Housing Review", profesor przestrzega brytyjski rząd, namawiając polityków do zmiany planów budowania mieszkań. Plany też mają oczywiście także wpływ na chłonność rynku nieruchomości oraz zapotrzebowanie na rynku pracy. Zdaniem profesora, do roku 2011 fala emigracji zarobkowych na Wyspy spadnie na tyle poważnie, że rządowe plany wymagają zmian już teraz.

 

 

- W 2011 roku zarówno Francja, jak też i Niemcy zniosą wszystkie ograniczenia w zatrudnianiu cudzoziemców. To spowoduje, że przysłowiowy "polski hydraulik" zamiast jechać na Wyspy, będzie wolał pojechać do tych bliżej położonych krajów. Trzeba wziąć też pod uwagę relację funta do euro oraz fakt, że Polacy do pracy w Niemczech mogą nawet jeździć codziennie autobusem - mówi prof. Wilcox.

Obecne rządowe plany zakładają, że w Wielkiej Brytanii do 2016 r., co roku przybywać ma 240 tys. mieszkań. Zdaniem profesora, załamanie się fali emigracji z Europy Środkowo-Wschodniej, spowoduje, że liczba ta powinna wynosić około 160 tys. mieszkań.

Małgorzata J. MojaWyspa.co.uk

 

 

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 18, pokaż wszystkie)

smieszny_mis

133 komentarze

17 grudzień '08

smieszny_mis napisał:

Jednego nie rozumiem, ciąle się mówi o ludziach w PL pracujących za np.8 zł/godz na budowie, a spróbujcie znaleźć budowlańca który ma wolny termin, a potem spytajcie o wycenę. Dosznurujcie wcześniej buty, mogą spaść.

profil | IP logowane

ciupek77

570 komentarzy

17 grudzień '08

ciupek77 napisał:

Po raz w NO pracowal w cyrku,koszty zakwaterowania i wyzywienia go nie obchodzily i to co zarabial bylo na czysto(LEGALNIE)....Po drugie w PL ma 8zl na godzine BRUTTO....Jedyne z czym sie z Toba zgodze to faskt ze w PL jest z rodzina a do NO nie mogl ich sciagnac.Raz ze praca w cyrku jest taka ze wedrujesz jak cygan,wiec szkola dla dzieciaka odpada,dwa ze nie zna wogole norweskiego,a wmowil sobie ze i angielski mu nie wchodzi.Patowa sytuacja

profil | IP logowane

Jagoodka

4 komentarze

17 grudzień '08

Jagoodka napisał:

Mialam na mysli za gracica 10 na godzine tak jak teraz przecietnie np sprzataczka zarabia w Niemczech.
No i myslisz ze jak pojedzie na zarobek za granice za 10 i bedzie tam placil za czynsz i zarcie i strachal sie zeby go nie zlapali na robocie( no chyba ze legalnie to wtedy jeszcze podatek dojdzie do zaplaty) to wiecej mu zostanie na miesiac?? niz ma teraz pracujac na budowie. A przynajmniej jest u siebie, gada we wlasmym jezyku i jest z rodzina jesli ma zone i dzieci.

Pozdrawiam

profil | IP logowane

ciupek77

570 komentarzy

17 grudzień '08

ciupek77 napisał:

Tylko kto w PL bedzie chcial placic 10€ na godzine?Kumpel zjechal z Norwegii i pracuje na budowie za 8.....zl na godzine+delegacje.Cieszy sie ze dostal na start tyle co ci co pracuja po 2lata we firmie.Ma zajebiaszczy dylemat,czy znow 8 mies.spedzic poza domem siodmy sezon z rzedu czy meczyc sie w PL i cieszyc sie ze ma co ma,bo inni maja mniej...

profil | IP logowane

Jagoodka

4 komentarze

16 grudzień '08

Jagoodka napisał:

moim zdaniem to jak Polska wprowadzi euro to tylko ci ktorzy zyja za gracica tam zostana.
Tym, ktorzy wyjechali zarobic, a mieszkaja i cale swoje zycie i rodzine maja w polsce sprzatanie za 10 euro na godzine nie bedzie sie kalkulowac, a za 20 to i niemke czy wloszke czy francuzke znajda...

profil | IP logowane

mirastolp

13 komentarzy

15 grudzień '08

mirastolp napisał:

o czym wy gadacie.
Ja siedze teraz w holandii i nie mam zamiaru dogadywac się w ich języku. wszyscy to speakają po angielsku i zadnych barier językowych nie ma

profil | IP logowane

ciupek77

570 komentarzy

15 grudzień '08

ciupek77 napisał:

No klucic sie nie ma sensu:-)Ja nie wyjechalem zeby zarobic i wracac.Wszystko co zarabiam wydaje,no moze nie wszystko.Teraz odkladam pare groszy na wyjazd hehe.Mnie wyjazd do UK przyszedl latwo,praktycznie z marszu i tak samo pojdzie przeprowadzka do SE.Ucze sie na razie jezyka,przegladam oferty.jednym slowem nie pale sie.Pozdrawiam rowniez:-)

profil | IP logowane

ciupek77

570 komentarzy

13 grudzień '08

ciupek77 napisał:

Ja nie mowie o pieciu slowach na krzyz,chociaz do UK wlasnie tak przyjechalem.Nie sprzatalem od poczatku(pozniej owszem bo taka firme otworzylem ale to z wyboru),nie zmywalem.W moim zawodzie choc to nie zadna cudowna profesja praca jest niemal na calym swiecie i bardziej sie liczy co potrafisz niz faktycznie jak biegle sie wypowiadasz.Ludzie musza jesc,a gotowalem juz kiedys dla Szwedow zanim przyjechalem do UK i smakowalo im.Powiem wiecej,pare innych prostych sztuczek robilo na nich wrazenie.Poza tym Oni swietnie mowia po angielsku wiec,nie bedzie "Kali.....krowa" :-)...Druga sprawa to ze kazdy ma inne preferencje:jeden woli budowac swoje szczescie w jednym miejscu,a drugiego bedzie ciagnac do swiata(zwlaszcza do tej piekniejszej jego stony).Na koniec dodam ze polski znam swietnie,w koncu jakies 28lat sie go uczylem-czyli wiekszosc zycia.Jakos zycie tam nie napawalo mnie optymizmem,o satysfakcji z wykonywanej pracy nie wspomne hehe.pozdro:-)

profil | IP logowane

ciupek77

570 komentarzy

13 grudzień '08

ciupek77 napisał:

fondle26 napisał(a):
trzeba tez brac pod uwage jezyk!! ja np. nie pojade do francji bo nie znam francuskiego.. nie wyjade do kraju w ktorym nie bede potrafila sie dogadac.. *********Ja tez nie znam,ale za to ucze sie juz szwedzkiego:-)Jezyk to nie problem o ile sie bardzo chce.Wszystko zalezy od celu i motywacji.

profil | IP logowane

krakn

1080 komentarzy

13 grudzień '08

krakn napisał:

bez sensu, prawda jest taka ze ludzie wędrowali od zawsze, nawet za czasów komuny Polacy jeździli po świecie czy to na kontrakty, czy tez na "urlop" drzwi nie były szczelne choć mocno przymknięte, a teraz? teraz gdy tak łatwo i tanio można się przemieszczać tym bardziej znajda sie tacy co będą szukali swojego miejsca w święcie.
Na pewno sie zmieni sie charakter, więcej ludzi będzie wedrowało całymi rodzinami, wiecej też ludzie bedzie podejmowalo decyzje o szukaniu pracy wraz z mieszkaniem/domem, bo w obecnej sytuacji utrzymowania dwóch domów to zbyt drogo wychodzi, w sumie to dobrze, odległość nie sprzyja związkom, oraz więziom rodzinnym.
Ale "nieopłacalność" i koniec emigracji to pobożne życzenie polityków

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska