Polak oskarżony o rasistowski atak

Według świadków, 25-letni Polak silnie pchnął 75-latka, który upadł na twarz, raniąc się o ramę łóżka. Z racji tego, że poszkodowany jest z pochodzenia Niemcem, zarzut oparto o tło rasistowskie. Polakowi zarzuca się także pobicie innego podopiecznego, 86-letniego Billa Adamsa. Polak miał go bić po brzuchu i trzymać mocno za kark. Obaj staruszkowie cierpią na demencję, nie mogą chodzić, ani nawet mówić - czytamy w "Liverpool Echo". Roman R. nie przyznaje się do żadnego z tych czynów.

Świadkowie zeznający przed sądem opowiadali jak Roman R. podczas pracy, wszedł do pokoju zajmowanego przez Billa Adamsa, krzycząc, że go nienawidzi, a następnie zaczął go bić po brzuchu i trzymać za kark. Jeden ze współpracowników natychmiast podbiegł do Polaka i kazał mu przestać. Roman R. wyszedł z pokoju, ale skierował się do kolejnego pomieszczenia, gdzie leżał 75-letni staruszek pochodzący z Niemiec. Polak zaczął go szarpać za ramię, silnie pchnął aż mężczyzna spadł z łóżka uderzając twarzą o ramę. Po wszystkim Roman R. miał głośno krzyknąć "on nie jest Anglikiem, pochodzi z Niemiec, a Polacy nienawidzą Niemców!".

Personel domu starców już wcześniej miał sygnały o dość dziwnym zachowaniu Polaka. - Roman pracował z nami ponad rok. Ale to zaczęło się ostatnio. Jedna z kobiet została zabrana do fryzjera, który zgłosił nam, że ma podopieczna ma ślady pobicia na twarzy - mówi współpracownica oskarżonego Polaka.

Obrońca Polaka stwierdził, że Roman R. mówiąc, że Polacy nienawidzą Niemców, miał na myśli to, że Polacy nienawidzą nazistów, nie zaś wszystkich obywateli Niemiec. Jego zdaniem zeznania współpracowników Polaka nie są wiarygodne, bo ludzie ci chcą w ten sposób zachować posadę i chronić samych siebie. Wkrótce poznamy wyrok w tej sprawie

Małgorzata J. MojaWyspa.co.uk

/

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: