07/12/2008 12:54:18
fot. Reuters
Policjant który trzykrotnie strzelił w kierunku chłopaka, tłumaczy, że bronił się. Niewielki oddział został otoczony przez protestujących studentów w wąskiej uliczce. Gdy funkcjonariusze chcieli aresztować najbardziej agresywnych, z tłumu poleciały na ich głowy kamienie.
Wtedy padły też padły feralne strzały, śmiertelnie raniące 15-letniego chłopaka. Trafiony kulą w brzuch, zmarł w szpitalu. Gdy informacja o jego śmierci trafiła do mediów, z okrzykami "Mordercy w mundurach" tłumy ludzi wyszły na ulicę nie tylko Aten, ale i drugich co do wielkości Salonik.
Gdy przeciw policji wystąpili także mieszkańcy wysp Korfu i Krety, dymisję na ręce premiera złożył minister spraw wewnętrznych. Premier Costas Karamanlis jej jednak nie przyjął.
"Rozpoczęliśmy już szczegółowe śledztwo, by wyjaśnić, jak mogło dojść do tej tragedii. Przykładnie uczynimy winnych, i zrobimy wszystko, by to nigdy więcej się nie powtórzyło" - powiedział szef MSW, Prokopis Pavlopoulos.
Dwóch członków patrolu zostało aresztowanych, dwóch innych jedynie przesłuchano. Ostatni raz, gdy z ręki policjanta zginęła nieletnia osoba miał miejscę w 1985 roku.
Jan Sochaczewski, dziennik.pl
7 grudzień '08
deuter1984 napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...