05/12/2008 09:16:57
Jak podaje gazeta "News & Star", 27-letni Marek D. przyjechał z Gliwic do Carlisle w 2007 roku. Mężczyzna razem z żoną chciał zarobić pieniądze , które umożliwiłyby mu spłatę długów, które miał w Polsce. Po 11 miesiącach pobytu na Wyspach, 21 czerwca tego roku, jego siostra znalazła go powieszonego w przybudówce ich wspólnie wynajmowanym domu.
W toku śledztwa, jego siostra zeznała, że Marek "od małego był raczej typem smutasa, w młodości często cierpiał na depresje, także przed wyjazdem do Anglii". - Miał sporo długów w Polsce, chciał tu zarobić na ich spłatę - mówi siostra nieżyjącego Polaka. W dniu, kiedy doszło do tragedii, żona Marka D. przebywała w Polsce - miała pomóc przez jakiś czas rodzicom. Kiedy siostra Marka wróciła wieczorem do domu, wiedziała, że coś jest nie tak. - Lodówka nadal była pełna jedzenia, a jego ubranie służbowe było w pralce - mówi siostra, która zadzwoniła po przyjaciółkę i razem próbowały się dodzwonić na Marka komórkę. W pewnym momencie usłyszały dzwonek dochodzący z przybudówki...
Policja po kilku miesiącach śledztwa jednoznacznie stwierdziła, że było to samobójstwo bez udziału osób trzecich.
Małgorzata J. MojaWyspa.co.uk
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...