29/11/2008 07:24:26
Kryzys - zdaniem Polaków - zbliża się dużymi krokami. Aż ośmiu na dziesięciu uczestników ankiety przeprowadzonej przez portal ekonomiczny New Connect, przyznaje, że codziennie przegląda gazety, szukając doniesień na ten temat. I choć tylko nieliczni odczuli na własnej skórze skutki złej koniunktury, to blisko połowa obawia się, że poziom ich życia się pogorszy.
"Bo jak się nie bać, skoro co chwilę słyszę, że kogoś zwalniają?" - tłumaczy 33-letnia Natalia, pracująca w instytucji finansowej w Warszawie. Kobieta nie jest wyjątkiem, bo ponad 13 proc. ankietowanych przez New Connect zauważyło w swojej firmie większą niż "normalnie" redukcję zatrudnienia. Jedna trzecia natomiast widzi, że ich firma zaczęła wprowadzać drastyczne oszczędności.
I właśnie dlatego Polacy wolą dmuchać na zimne. "Stali się o ostrożniejsi. W ostatnim czasie znacznie wzrosło zainteresowanie ubezpieczeniem kredytu na wypadek utraty pracy. Klienci jasno mówią, że boją się o swoją przyszłość" - mówi Paweł Majtkowski, analityk finansowy. Podstawowe pytanie zadawane doradcom brzmi: jak uchronić się przed stratami.
"Bo do strat ludzie przykładają o wiele większą wagę niż do zysków. Rzucają wszystko i próbują się ratować. Wycofują pieniądze z lokat i umarzają jednostki uczestnictwa w funduszach. Amerykanin poczekałby na lepszą koniunkturę, wiedząc, że jego straty są na razie tylko wirtualne. Polak działa natychmiast, bojąc się, że może być gorzej. Pewne pieniądze to tylko te, które są w kieszeni" - wyjaśnia socjolog prof. Janusz Czapiński. Pewnie właśnie dlatego Polacy niechętnie lokują pieniądze w bankach. Prawie 70 proc. badanych do oszczędzania nie skusiła nawet wysoko oprocentowana lokata. Także kredyty nie cieszą się już takim wzięciem, jak jeszcze miesiąc temu. Bo trudniej je otrzymać i istnieje obawa, czy uda się je spłacić.
Ale przy tym wszystkim nie jesteśmy pesymistami. Prawie 45 proc. badanych uważa, że dobra koniunktura wróci za 2-3 lata. Co czwarty jest przekonany, że nastąpi już za rok.
--------------------------------------------------------------------------------------------------
Magdalena Janczewska: Polaków nie dotknął jeszcze kryzys, a już panikują. Dlaczego?
Robert Gwiazdowski*: Bo się nie przyzwyczaili do górek i dołków w gospodarce. Znamy tylko stan, gdy jest świetnie albo fatalnie. Przez ostatnie lata trwała dobra koniunktura. Polacy zachłysnęli się podwyżkami, poczuli się panami rynku, którzy mogą dyktować warunki pracodawcom, a tu nagle okazuje się, że ktoś ich śmie zwolnić, że wcale nie ma tylu ofert pracy. A oni nabrali kredytów we frankach albo utopili pieniądze w funduszach inwestycyjnych. I dlatego panicznie sprzedają fundusze, zamiast przeczekać.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...