MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/11/2008 09:06:15

Polak – Anglik, dwa bratanki?

Polak – Anglik, dwa bratanki?Dialog i wzajemne zrozumienie. Na takich fundamentach budowane będzie stowarzyszenie Partii Konserwatywnej przychylne Polakom. Conservatives Friends of Poland właśnie zainaugurowali swoją działalność. Tylu ciepłych słów o Polakach ściany brytyjskiego parlamentu dawno nie słyszały.

Oficjalna inauguracja działalności stowarzyszenia przyciągnęła parlamentarzystów partii konserwatywnej oraz licznych emigracyjnych działaczy. Pozostaje pytanie, w którą stronę pójdzie działalność najbardziej przyjacielskich nam polityków Izby Gmin.

Ratujecie naszą gospodarkę

– Jestem Polką, a konserwatyści zawsze byli związani z Polakami – uważa Teresa Potocka, prezes Conservatives Friends of Poland i od razu zaznacza, że działalność stowarzyszenia od początku będzie budowana na zasadzie wzajemnego dialogu i zrozumienia. – Jest nas tutaj bardzo dużo, ale mam wrażenie, że ludzie nie zawsze ze sobą rozmawiają. Nadszedł czas, aby zbudować wspólną platformę do kontaktów i nawiązać dobre relacje.

Wtórował jej w czasie swojego wystąpienia parlamentarzysta Mark Francois. – To nasz obowiązek wyciągnąć rękę do Polaków. Wiemy jak wielu ich tutaj przyjechało i jak ciężko pracują dla naszego kraju. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że przynoszą nam niezliczone korzyści, zwłaszcza w dobie recesji, gdy nasza gospodarka ich najbardziej potrzebuje – przekonywał.
Ze swoich polskich korzeni dumny jest też parlamentarzysta Daniel Kawczynski.

Jak sam podkreślił, oprócz imponującego wzrostu, jako jedyny w Izbie Gmin wyróżnia się też polskim nazwiskiem. Na sali obecna była jego matka Halina Tipper. Poseł publicznie podziękował jej za to, że od najmłodszych lat wpajała mu patriotyczne uczucia i choć wychował się z dala od Polski, zawsze wiedział, że stamtąd pochodziła jego rodzina.
– Pamiętam doskonale, jak w dzieciństwie pojechałem z rodzicami do Zakopanego. Był stan wojenny, a ja nawet nie zdawałem sobie sprawy z wagi sytuacji – wspominał Kawczynski. – Zobaczyłem ludzi z transparentem „Nie ma wolności bez ‘Solidarności’” i bez namysłu do nich dołączyłem. Mama była przerażona, że mnie zamkną. Na szczęście nie spotkało mnie nic  złego.
Kawczynski zaprosił swoją matkę na mównicę i w błyskach fleszy mocno ją uściskał i ucałował. – Dziękuję ci mamo -– oświadczył przy wszystkich.



Oddawali za nas życie

Z ramienia polskich władz na uroczystości był obecny profesor Ryszard Legutko z kancelarii prezydenta RP. – Zawsze dobrze jest mieć przyjaciela – mówił do zgromadzonych na sali. – Jeszcze lepiej, jeśli jest nim konserwatysta. Ale najlepiej, gdy nasz przyjaciel konserwatysta jest w dodatku Brytyjczykiem – żartował.

Profesor podkreślił, że czuje się zaszczycony informacją, że konserwatyści chcą zbliżyć się do Polaków. – Cieszę się, że mogę tutaj być i poznać ludzi, którzy za tym stoją - wyznał.
Jak wiele Polacy znaczą dla Wielkiej Brytanii przekonywał dr Liam Fox, minister obrony w gabinecie cieni. Podkreślił, że nie chodzi tylko o ostatnie kilka lat, gdy na Wyspy przyjechały tysiące młodych ludzi, ale także te bardziej odległe czasy. Przypomniał II wojnę światową, gdy Polscy lotnicy heroicznie walczyli w obronie Wielkiej Brytanii jak własnego kraju. – Czy możecie uwierzyć, że w czasie wojny zginęło aż sześć milionów Polaków, gdy w Wielkiej Brytanii ofiar było 450 tysięcy? – pytał zgromadzonych polityków. I zaznaczył, że jako parlamentarzysta zawsze będzie dbał o dobre stosunki z Polakami. Jego wystąpienie zostało nagrodzone gromkimi brawami.

Wzruszenia nie kryła też obecna w parlamencie wdowa po generale Andersie, Irena Anders. Z rąk prezes Teresy Potockiej odebrała ogromny bukiet kwiatów.
Czy partia konserwatystów nie obawia się, że po zbliżeniu do Polaków może stracić część  brytyjskiego elektoratu? – Wszystko zależy, w jaki sposób nasza inicjatywa będzie przedstawiana. Gdy pomyślimy, ilu ludzi żyje w Wielkiej Brytanii i ile się tutaj wokół nich dzieje, to nikt nie powinien mieć nam tego za złe – stwierdza Teresa Potocka.

Tomasz Ziemba, Dziennik Polski

 

 

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 3)

Argentus

135 komentarzy

20 grudzień '08

Argentus napisał:

YES Takie wlasnie moze byc wyobrazenie pchly chodzacej po jajach slonia, wydaje jej sie, ze zdobywa swiat a od d... daleko nie odeszla. Ha Ha Ha.

profil | IP logowane

aadkoo

21 komentarz

29 listopad '08

aadkoo napisał:

"Deuter" a Tys sie denaturatu napil ? Rodaku zatruty + Fantasto ............zmien miasto/miejsce widzenia . A co na razie bie mysl o gazie................bo Cie wyniesie - na orbite. W zmianach Powodzenia ,swiat sie szybko zmienia

profil | IP logowane

deuter1984

15 komentarzy

29 listopad '08

deuter1984 napisał:

kolonizacja Brytanii jak na razie przebiega zgodnie z planem ..., stowarzyszenia Anglików przychylne Polakom to kolejny kroczek do zrealizowania glownego tajnego celu masowej emigracji ... przejęcia władzy na wyspie i uczynienia z niej przyczółku do ataku na Amerykę, brawo rodacy !! jeszcze kilka lat i podbijemy świat !!

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska