MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

28/11/2008 05:59:14

Skończył się brytyjski sen Polaków

Polacy na Wyspach Brytyjskich po raz pierwszy w historii wielkiej emigracji 2004/2005 zaczynają mieć problemy z pracą, po tym jak ich nowy kraj padł ofiarą kryzysu finansowego. Ci, którzy tracą zatrudnienie, długo szukają następnego. Część myśli o powrocie. Eksperci prognozują nawet 200-tysięczny exodus - czytamy w DZIENNIKU.

 

Zdaniem wielu to pewne. O plany powrotów zapytał około 15 tys. swoich emigracyjnych klientów bank ING Śląski. Co piąta z przepytanych osób odpowiedziała, że planuje w najbliższym czasie powrót do Polski.

Centrum Stosunków Międzynarodowych szacuje, że exodus może objąć 200 tys. repatriantów, czyli połowę tych, którzy w najbliższym czasie mogą stracić pracę. "Powrócą najnowsi emigranci, którzy nie są tam jeszcze tak zakorzenieni, osoby gorzej wykwalifikowane i ze słabszą znajomością języka" - mówi przedstawicielka centrum prof. Krystyna Iglicka.

 

 

Tendencję pokazują też dane brytyjskiego instytutu IPPR. Według nich w pierwszej połowie 2008 r. zarejestrowało się o 36 proc. mniej pracowników z Europy Środkowo-Wschodniej.

----------------------------------------------------------------------------------------------------

ALEKSANDRA KANIEWSKA: Kryzys ekonomiczny zmieni życie emigrantów?

NAOMI POLLARD:
Emigracja, zwłaszcza zarobkowa, zawsze w dużym stopniu zależna była od aktualnej sytuacji gospodarczej. Dane z ostatnich dwudziestu lat pokazują, że dwie recesje - z lat 80. i 90. bardzo silnie zahamowały przypływ imigrantów na Wyspy. Ale musimy też pamiętać, że wtedy dotyczyło to osób z kontynentu afrykańskiego, Indii czy Karaibów, którzy byli dużo mniej mobilni niż Polacy. Jeśli przyjeżdżali, to w większości po to, żeby zostać. Często całe rodziny.

Czyli z Polakami może być inaczej? Jeśli zabraknie pracy, po prostu uciekną do Polski?

Jeśli w Polsce będzie bardziej obiecująco pod względem ekonomicznym - jest to wysoce prawdopodobne. Migracja z Polski po jej przystąpieniu do Unii jest bardzo specyficzna, bo większość osób przyjechała tu z założeniem, że nie zostaje na dłużej. Z badania przeprowadzonego niedawno wśród Polaków, którzy już wrócili do kraju, wynika, że ponad 75 proc. z nich było na Wyspach mniej niż rok. Zarobić pieniądze i wrócić. Jeśli wśród tych, którzy zostali w Wielkiej Brytanii, jest wielu z takim nastawieniem, to w przypadku poważnego kryzysu będą szukać możliwości zarabiania gdzie indziej. Często w Polsce, bo to ich dom.

Najwyższe od 11 lat bezrobocie w Wielkiej Brytanii zupełnie oczyści rynek pracy z imigrantów?


Myślę, że niekoniecznie. Emigranci z Polski wypełnili pewną lukę na rynku pracy. Wykonują zajęcia, którymi Brytyjczycy nie chcieli się zajmować. Pewne sektory na pewno ucierpią, ale inne - na przykład rolnictwo czy przetwórstwo żywności, w których to branżach pracuje wielu migrantów z Europy Środkowo-Wschodniej, zawsze będą potrzebować rąk do pracy.

*Naomi Pollard - pracownik naukowy departamentu migracji w Institute for Public Policy Research.


Ilona Blicharz, Aleksandra Kaniewska, dziennik.pl  

 

 

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 24, pokaż wszystkie)

1aniutka1

8 komentarzy

4 grudzień '08

1aniutka1 napisała:

A ja w poniedziałek byłam na rozmowie w sprawie pracy, we wtorek dostałam odpowiedź, że mam tę pracę, na dokładkę poczekają na mnie miesiąc (okres wypowiedzenia u obecnego pracodawcy). Taaa... recesja... trzeba szukać pracy tam, gdzie nie kończy się zapotrzebowanie wraz z recesją.

P.S. Jeśli nie boisz się zostać opiekunem osób starszych zadzwoń: 01874 711 333, tam potrzebują teraz nowych pracowników. Tylko po angielsku.

profil | IP logowane

Igoretka

48 komentarzy

3 grudzień '08

Igoretka napisała:

adamek1, żal mi Ciebie człowieku. To co z siebie wylałeś i tak nie przyniesie Ci ulgi:((

profil | IP logowane

czerwiec80

1 komentarz

3 grudzień '08

czerwiec80 napisała:

ta nagonka na recesję pewnie jest uzasadniona w jakimś stopniu,ale nie dajmy się zwariować.Trzeba ten gorszy czas przeczekać ,wspierać się wzajemnie ,jak trzeba pomóc jeden drugiemu.Jeszcze nie dawno(jakiś miesiąc temu)sama myślałam o zmianie pracy, ale zrezygnowałam z prostego powodu - kredyt w banku.Mam nadzieję ,że w przyszłym roku będzie lepiej ,że nie będziemy tyle słyszeli o kryzysie, itd.Na pewno będzie to trudny czas dla wielu, ale życzę wszystkim powodzenia!!!!

profil | IP logowane

Anecka

30 komentarzy

3 grudzień '08

Anecka napisała:

Zamknęli ponoc juz parę fabryk na Hayes w Londynie. Wooloworths zbankrutowalo i jeszcze jakies firmy. Masakra. Moi znajomi juz zjezdzaja do kraju i jak ktos wczesniej napisal, nie ze tylk osam angielski maja biegly, maja rowniez jakies angielskie papiery na wozki a jeden na cctv licencje, niestety przez okolo 10 dni szukal pracy i nic nie znalazl.

profil | IP logowane

Adacymru

789 komentarzy

3 grudzień '08

Adacymru napisał:

Oh Adamek1, teraz to ci sie poprawilo, tyle zolci, to najlepsza gastroskopia by nie wykazala!!!
A jesli wszyscy , ktorzy wyjechali to tacy nieudacznicy, to bardzo dziwi, ze tyle czasu poswieciles, zeby forum wyszukac i 4 posty wypisac, ze taka ulge przyniesli Polsce wyjezdzajac. Uwazaj, bo zobacza, ze tacy sa wazni (4 posty) i zaczna myslec o powrocie, ale cie wtedy glowa bedzie bolala.
Wydus z siebie ta zawisc.
Papier i internet przyjmie wiele

profil | IP logowane

dave__

8 komentarzy

2 grudzień '08

dave__ napisał:

adamek1 - gratulacje, 4 posty w pół godziny:))) Coś się wydarzyło, że tak sam ze sobą gadasz? (no no - bez urazy!, się zdarza...)

UK to nie tylko ilość funtów za godzinę pracy. To inny system prawny, inne podatki, inne zasady zakładania biznesu, inne 'urzędy skarbowe' i inna mentalność urzędników, inne perspektywy dla dzieci.

Za 30 lat problemy związane z ilością emerytów i rencistów na których będzie pracował przeciętny pracownik - w UK to będzie 'pestka' w porównaniu z Polską.
UK to kosmos w porównaniu z polską skrzeczącą rzeczywistością.

Ale cóż, jak ktoś ma kompleksy albo jest za leniwy żeby uczyć się najłatwiejszego na świecie języka to nic nie pomoże, i tu się z tobą zgadzam. Ale nawet dyplom z koziej wólki liczy się w UK, jeśli idzie za nim wiedza.

pozdr.

profil | IP logowane

adamek1

5 komentarzy

2 grudzień '08

adamek1 napisał:

w 2004 roku polski biznes z zazroscia patrzył na biznes angielski. zazrosc dotyczyła przewidywanych zysków jakie przyniesi in zarłoczy i chtyry robotnik z nowych krajów uE takich jak polska bułgaria itp angielski biznes stanoł w komfortowej pozycji , nagle przed bramami jego firm staneli głodni grosza emigranci którzy za kazda cene beda robic wystko to czego inni za gruba forse robic nie chcieli. Wyjatkowa agresja okazli sie tłumni emigranci z polski którzy przescigali sie w braniu roboty za kazda cene. Rodacy biznes angielski nigdy wam tego nie zapomni. przygladałem sie jak zwiazki zawodowe widzac tragedie zaczeły walczyc o płace dla polaków ale polacy mieli to w dupie . robota za wszelka cene i tyle. nie myslcie sobie ze te zwiazki walczyły o was maj was w dupie walczyli o siebie i o swoich angielskich robotrników. okazało sie ze angol nie dostał juz roboty za 14 funtów na godzine bo biznes angielski za ra cene miał 2.1/2 robotnika polskiego czyli zamiast 2 rak miał 5 w ten sposób wykonczyliscie swoich kolegów robotników angielskich, mało murzynów hindusów i inne nacje.Nareszcie produkt angielski w cenie zblizył sie do innych bo spadły koszty robocizny. do niczego innego nie byliscie potrzebni. teraz jest klops i juz was nie potrzeba
Zrobiły sie kłopoty to trzeba ratowac swoich zeby nie płacic na ich bezrobocie a obcy do domu.
przyjma angola za 8 a nie jak dawniej za 14 a polaka za 6 nie przyjma. i słusznie reka reke myje

profil | IP logowane

adamek1

5 komentarzy

2 grudzień '08

adamek1 napisał:

Czytam Wasze komentarze miedzy innymi gosc pisze ze od miesiaca szuyka pracy a angielski zna bardzo dobrze - facet wszyscy anglicy mowia po angielsku i kupa emigraqcji jaka to umiejetnosc - trzeba umiec cos robioc solidnie i to jest umiejetnosc pewnie skonczyłej jakies studia w koziej wólce najpewniej pedagogike bo łatwo i myslisz e jestes fachowcem , do podawania cegły wogle nie trzeba umiec mowic. nie jestes kreatywny gosciu, jestes konsumentem własnej pracy a jak jej nie masz to jestes nikim

profil | IP logowane

adamek1

5 komentarzy

2 grudzień '08

adamek1 napisał:

Jak powstał przyrost gospodarczy w ostatnich latach w polsce
To nie Polski Rzad to zrobił to stado durni którzy ciezko zarobione pieniadze na emigracji puscili z dymem w Polsce.
najbardzie mi sie chce smiac z tych którzy tak naprawde nigdy nie mieli podstaw do tego ze beda zamozni bo ani wykształcenia ani umiejetnosci tylko same sny o potedze.
pojechał sobie taki Kazio do anglii zarabiał w metrze na tepieniu szczórów i myslał ze jak dostanie kupe kasy w przeliczeniu na polskie to bedzie kims. a tu figa z makiem do bycia kims trzeba troche wiecej niz kasy szczurołapa.
Zeby pokazac ze jest kims i ze zycie mu sie udało postanowił co zrobic? pobudowac wille w polsce zeby somsiadów szlag trafił i zeby wiedzieli kto górą. njapierw przyjec hał bryka z kierownica po niewłasciwej stronie i oczywiscie zólte tablice musiały byc koniecznie, potem postawił kolejke wszystkim i opowiedział o dobrym jakie go spotkało.W zaciszu domowym z rodzina ustalił ze teraz to on juz jest wielki i moze stawiac dom, pałac nie dom. polscy przedsiebiorcy i własc iele gruntów szybko skapowali ze maj do czynienia z desperatami i trzeba brac kase za działki ile sie da. i rasły ceny gruntów mieszkan jak oszalałe. Kupił działke i Kazio zapłacił jak cygan za matke ale dumnie chadzał i mowił co mu tam za poł roku odrobie. w nastepnym roku kupił materiał w nastepnym postawił, wzioł troche kredytu wykonczył i mysli sobie mam dom jestem goły i wesoły ale odrobie, odrobił mieszka katem w Londynie i ma piekny dom w Polsce ale nie moze sie sprowadzic bo tu nie ma pracy i nie ma pieniedzy na utrzymanie tej budy. niejednokrotnie zone juz mu bzyka sasiad bo ładna kobita i nie dopieszczona i chałupe ma a maz w Londynie wiec nie wpanie z nienacka.
Jak juz wszyscy kupili to co chcie;li to koniunktórka sie osłabiła i ceny sadłu o 20 % i nie ma chetnych na kupno tego domku wiec co trzeb sprzedac za pol ceny zeby chociaz troche ozdzyskac a jak sie ma zasiedział zonke w domku z sasiadem który co dziennie pali w piecu to tylko mozna sabie pogratulowac. Przywiozła emigracja kase pusciła w obrót i to jest ten wzrot gospodarki kosztem niemondrych posuniec frajerów. oczywiscie od rególy sa wyjatki ale nie liczne.
szkoda was te liczne niewyjatki ale trzeba wiedziec ze pracuje sie głowa a jak kto do pracy ma rece to o rade niech pyta innych.
iznowu ja ten który mowi prawde pozdrawaiam

profil | IP logowane

adamek1

5 komentarzy

2 grudzień '08

adamek1 napisał:

Uwaznie sledze wydarzenia od 2004r kiedy młodziez z pogarda odnosiła sie do sojego kraju kiedy w angli irlandii krzyczano po co wracac do tego bagna. i słusznie nie trzeba tu w kraju Polaków którzy ojczyzne maja za bagno. I bardzo dobrze ze wyjechali tego oczekiwał od nich Rzad i wszyscy którzy zostali. Wyjechały przewaznie jednostki słabe które w Polskiej rzeczywistosci dosc trudnej nie dały sobie rady.pozostały jednostki silne. i to sie chwali. Jak oceniło emigracje Polskie społeczenstwo które nie wyjechało swaidczy serial londynczycy moze nie jest zbyt prawdziwy ale to jest ocena. poslki robotnik wypioł sie na pracodawce bo mu angol płacoił wiecej teraz mamy robotniuków z całej europy a wiele polskich firm jak dowiaduje sie ze kandydat na pracownik to emigrant powaracjacy do polski zAngli lub sas tam nie przyjmuje go do pracy , a dla czego1 prosta odpowiedz bo w czasie kiedy firmy miały robote miały kontrakty robotnik olał ich i pojechał budowac Kraj Krolowej Anglii, wiec niech tam wraca. juz tu jest nie potrzebny. Wyjechały pielegniarki wielkie mierze zostały salowymi wyjechali lekarze w wielkiej mierze zostali pielegniarzami reszta na budowe i do zmywaka anglia to kraj o wysokich aspiracjach zawodowych tam zeby pracowac na zmywaku to trzeba miec wyzsze wykształcenie. Zgraja Polskich magistrów myje kible bo nic innego nie umie a magistrów tam oni nie chca bo mają swoich.
z psiła sie pOLSKA MŁODZIERZ BEZ AMBICJI I TWARZY I NIECH SIEDZI NA BRTYJSKIM DNIE JAK IM BYŁO ZLE W KRAJU GDZIE MAJ PRAWA I LUDZIE MOWI DO NICH PO POLSKU.Ludzie tu was nie potrzeba nie spieszcie sie nie widzicie ze nikt was tu nie zaprasza ze jestescie tylko kosztem bo trzeba bedzie wam płacic kuroniówke. Obciazajcie kuroniówke królowej. Tu z naszych podatków kasy dla was nie ma. a jak jest to mała.
Smutno ze trzeba o tym wkoncu napisac zebyscie nie mieli złudzen ze przecietny obywatel dla kraju jest tylko miesem a wy juz nawet nie jestescie miesem jestescie kłopotem . Chcieli byscie tylko komfiturki ale tak sie nie da
Zycze powodzenia mak

profil | IP logowane

Zobacz wszystkie komentarze do tego artykułu »

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska