24/11/2008 11:01:32
Prezydent Lech Kaczyński i polska dyplomacja znaleźli się w trudnej sytuacji - zauważa Bronisław Komorowski. I to niezależnie od tego, kto tak naprawdę strzelał. "Jeżeli to był zamach, to powiedziałbym: jaka wizyta, taki zamach, no bo z 30 metrów nie trafić w samochód, to trzeba ślepego snajpera" - mówił w porannych "Sygnałach Dnia".
"Więc raczej wygląda to na coś bardzo niepoważnego, a przykrego, bo stawiającego polskiego prezydenta w dosyć niezręcznej sytuacji i sytuacja prowokująca do niedobrych wypowiedzi" - mówił marszałek Sejmu w Polskim Radiu.
Zdaniem Bronisława Komorowskiego wydarzenia z Gruzji prowokują też wiele pytań na temat ochrony konwoju oraz całej organizacji wizyty polskiego prezydenta. Komorowski dodał, że "trzeba wyjaśnić, kto strzelał i czy na pewno celem była kolumna prezydencka".
FJ,
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...