20/11/2008 09:15:31
Eksperci uważają, że to tylko początek trendu, który doprowadzi do powstania zaledwie kilku potężnych towarzystw lotniczych obsługujących cały kontynent.
Jeszcze kilka miesięcy temu w kampanii wyborczej dzisiejszy włoski premier zapewniał, że nie zgodzi się na oddanie "w obce ręce" linii, które rozsławiały Italię na całym świecie. Przypominał, że tradycyjnie papieże latali na pokładzie Alitalii na zagraniczne pielgrzymki. Ale twarde realia kryzysu okazały się silniejsze. W tych dniach Alitalia najprawdopodobniej zostanie sprzedana albo Lufthansie, albo Air France. Towarzystwo każdego dnia traci 3 mln euro, a jego dług sięga już 2,3 mld euro. Aby powstrzymać rosnące zobowiązania Alitalia musiała przed sezonem świątecznym skasować setki połączeń. Okazuje się, że nawet Włoch, czwartej potęgi gospodarczej Europy, nie stać na własną linię lotniczą. Dlatego po spotkaniu w tym tygodniu w Rzymie z Angelą Merkel Silvio Berlusconi przyznał: pani kanclerz i ja mamy nadzieję, że dojdzie do porozumienia między Alitalią i Lufthansą.
Gwoździem do trumny Alitalii okazały się strajki załogi, która paradoksalnie chciała w ten sposób obronić niezależność swojej firmy.
Włoski przewoźnik nie wytrzymał też załamania liczby pasażerów z powodu kryzysu.
Ale fuzje towarzystw lotniczych to trend, który utrzyma się w przyszłości. "Spodziewam się, że za 5 - 10 lat pozostanie zaledwie kilka wielkich towarzystw lotniczych, w tym Lufthansa, Air France i British Airways" - mówi DZIENNIKOWI David Henderson, ekspert Europejskiego Związków Przewoźników Lotniczych AEA.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...