Od miesiąca znów na Wyspach
"Mieliśmy jeszcze oszczędności i przez kilka miesięcy z nich głównie korzystaliśmy. Kiedy zaczęła nas przerażać wizja życia od pierwszego do pierwszego, braku pieniędzy na święta czy wakacje, spakowaliśmy się i od miesiąca jesteśmy znów na Wyspach" - mówi.
Według Beaty Bartlay wielu Polakom, którzy wracają z emigracji do kraju, trudno jest przyzwyczaić się do realiów życia w Polsce. Zwłaszcza jeśli przyjechali na Wyspy z małych miejscowości.
"Nie chodzi tylko o przyczyny finansowe. Ludzie mówią o zazdrości, z którą spotykają się po powrocie do Polski. Albo o tym, że polscy pracodawcy niechętnie ich zatrudniają, zasłaniając się wygórowanymi wymaganiami finansowymi. Poza tym dla wielu osób praca na Wyspach to też inwestycja w siebie: w kontakty, w język. Nie chcą z tego rezygnować" - mówi.
Aleksandra Kaniewska, dziennik.pl
55 komentarzy
27 listopad '08
Kane napisał:
To jest paradoks, ktorego nie potrafie zrozumiec.
Rzeczywiscie na "zwyczajne" zakupy wydawalem w PL mniej wiecej tyle samo ile w UK przy tym samym "poziomie konsumpcji". Paliwo kosztuje w przyblizeniu tyle samo. Samochody sa w UK nieco tansze. Ubezpieczenia - w moim przypadku podobny koszt. Elektronika znacznie tansza. Uslugi telekomunikacyjne - srednio tansze. Opieka zdrowotna tansza (leki platne ryczaltem, la dzieci za darmo). A typowe pensje znacznie nizsze w PL.
Kto mi potrafi to racjonalnie wytlumaczyc?
No dobrze, wiele rzeczy jest drozszych w UK - np. uslugi, transport. Ale ja srednio, na biezaco, wydaje niewiele wiecej niz w PL.
Mam wrazenie, ze to jest to po prostu sztuczne wykorzystywanie obecnej pozycji rynkowej w PL. Ostatnio za markowy laptop, prosto od producenta, zaplacilem w UK 60% tego co dokladnie za ten sam model (tez wprost od producenta) musialbym zaplacic w PL...
A wprost na temat to ostatnio znajomi tez wrocili z powrotu - wytrzymali w PL pare tygodni :)
profil | IP logowane
9 komentarzy
niestety Polska jest w takiej sytuacj ze lapy na naszej gospodarce a przez to i zyciu w calym tego slowa znaczeniu trzymaja niestety Moskale uzywajac do tego celu nas samych czyli tych co Polske i jej dobro maja za nic i to nie Moskwa placi im za to ale Polacy w Polsce ,,, przyjrzyjcie sie aspektom bussinesu kto i co robil od 1989 dobrego dla rozwoju i odrodzenia
Polski a kto dzisiaj chocby ubecy -agenci moskiewscy zyja z naszej pracy jak krolowie i
podtrzymuja ten brak balansu w naszym kraju by istnial balagan jak to jest w Bolszewii , w Meksyku ,na kubie Polska jest ciagle celem w samym sobie dla Moskwy i tylko MY POLACY swoim postepowaniem , TWARDYM POSTEPOWANIEM mozemy cos zrobic przyjrzyjcie sie wszelkim wystopieniom ekonomicznym przeciw naszemu Panstwu a zrozumiecie na czym to polega ,
profil | IP logowane
1 komentarz
może usuną mi konto za moje wolne prawo wypowiadania sie ale wydaje mi sie ze najlepszym pomysłem początkującym zmiany w Polsce - te których oczekujemy od lat, byłoby po prostu zabicie kilku rządowych osób dla przykładu. wiem że to bardzo odważne posunięcie ale to cena jaką powinni zapłacić ludzie za ich rządowe stołki na które zgodzili sie wiedząc że "samemu nic nie zdziałamy". nic sie nie zmienia a ci wszyscy dorosli którzy nadal czują się dziećmi tracą całe godziny, dni, miesiące na myśleniu "JAK?", - co wydawało by sie dla wielu trudne są nadal ludzie którzy nie mają wyboru, ludzie którzy nie maja nad czym myśleć...tracimy życie martwiąc się na co dzień jak związać koniec z końcem....jest nas miliony, prawda? i razem nie mamy siły?
profil | IP logowane