17/11/2008 10:59:42
Według niemieckiego dziennika przypadki zabraniania rodzicom pochodzącym z innego kraju rozmawiania z ich dziećmi w ojczystym języku podczas wizyt w Jugendamtach, miały miejsce więcej niż jeden raz. Komisja petycji Parlamentu Europejskiego zapoznała się z 15-20 podobnymi sprawami.
"W Polsce, gdzie żywa do dziś jest traumatyczna pamięć o +zniemczaniu+ zrabowanych dzieci w czasie II wojny światowej, takie doniesienia budzą natychmiast obawy przed germanizacją" - ocenia "FAZ".
Według dziennika ministerstwo ds. rodziny w Berlinie zajęło się sprawą i jego ocena nie była pochlebna dla praktyk Jugendamtów. Przedstawicielka resortu przyznała przed komisją petycji, że przynajmniej w jednym przypadku zakaz rozmowy w języku polskim z dzieckiem "nie był ani słuszny, ani zgodny z prawem". W przypadku par mieszanych podczas nadzorowanych widzeń z dzieckiem musi być obecny pracownik, dysponujący znajomością odpowiedniego języka obcego, a jeśli takiej osoby brakuje - urząd powinien opłacić tłumacza.
"Po desperackiej ucieczce z synem Beata P. stała się gwiazdą dla polskiej prasy konserwatywnej"
Także minister sprawiedliwości Brigitte Zypries oceniła w liście z lutego 2007 roku, że dla dzieci z rozbitych małżeństw język rodzica, pochodzącego spoza Niemiec, jest "kulturowym bogactwem". Zakaz jego używania może być jedynie usprawiedliwiony dobrem dziecka, a na pewno nie tym, że urząd nie chce opłacić tłumacza.
18 listopad '08
marek75baran napisała:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
18 listopad '08
marek75baran napisała:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
18 listopad '08
desperado67 napisał:
profil | IP logowane
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...