Brutalny napad na Polaka

Levixx moj przyjaciel zostal pobity przez polaka i jakby nie zrobili z ciebie cioty w domu to bys wiedzial ze zle sie o zmarlych nie mowi. Po drugie jezeli twoj avatar jest taki sam jak twoj ryj to sam sie dziwie ze jeszcze chodzi po tym swiecie

Artykul nie zgadza sie s porym stopniu z prawda. Skad wiem ? Wiem poniewaz to byl moj najlepszy przyjaciel. Do ostatnich chwil wraz z jego dziewczyna przy nim bylismy. Moj kolega zostal zaatakowany pod polskim sklepem w Ketteringu kolo Abacusa. Moj przyjaciel nie zyje, zmarl na miejscu. Dzis rano okolo godziny 5 zostal odloczony od aparatury podtrzymujacej zycie. Byl dawca organow. Napewno pomogl dzieki tej decyzji pomogl innym.

Co do tego co sie wydarzylo, to wszystko jest jeszcze w toku. Policja wyjasnia sprawe.

Prosze wszystkich nie wypisywanie glupich komentarzy w stylu " po on tam byl " lub ze "on zyje".

Nic mu juz nie zwroci zycia

Zgadzam siê z levilxx, czasami a¿ wstyd za naszych rodaków, stoj± ko³o polskich sklepów i pij± browary robi± wokó³ siebie szum.Ja siê nie dziwie teraz ¿e Anglicy maj± o Nas wyrobione zdanie jak przyjd± z Polski ci co chc± unikn±æ wyroku, lub recydywi¶ci i robi± tutaj bajzel.

Nie napad tylko najscie
Koles za sam wyglad powinien zostac skazany, obili mu ryja nie za darmo. Nikt nikogo nie nachodzi w domu bez przyczyny. Pisze, ze w domu bo znam swiadka tego zajscia i wiem ze zdarzenie mialo miejsce w domu, ktory zamieszkiwal POSZKODOWANY, Jego sliczna facjate tez mialem przyjemnosc poznac "Oderwany granatem od pluga". Ostatnio do Kettering przyjezdza najwieksze chamstwo i bydlo z polskich wsi, ktorzy nawet poprawnie zdania sklecic nie potrafia w ojczystym jezyku. W UK dostaja prace pakowacza na magazynie i nagle korba im odbija, niewielki przyplyw drobnej gotowki robi z nich kozakow bo wczesniej 20sto-funtowki na oczy nie widzieli. Siedza te imbecyle po ROBOCIE w domu przy flaszce taniej wodki typu BetaBUY i sluchaja basow z magnetofonu znalezionego u sasiada przed domem. Procenty i bity wypalaja im do konca szare komorki, wlaczaja agresora i Panowie Polacy po PEKNIETEJ "0.7" przepelnieni agresja i pewnoscia siebie maszeruja po kelejna butelke. Ostatnio w tym miescie coraz wiecej takich TYPOW.
Nie wierze, ze byl to napad na tle rasistowskim, plotki mowia o nakrotykach a ja osobiscie uwazam, ze zwyczajnie cwaniak narazil sie komus.