01/11/2008 06:54:58
Na wielu brytyjskich liniach kolejowych ostatnie inwestycje prowadzono na początku lat 60., potem boom motoryzacyjny sprawił, że ta gałąź transportu pozostała trochę na uboczu państwowych inwestycji. Kiedy tłok w pociągach zaczął ostatnio przekraczać wszelkie normy – zwłaszcza na trasach do największych brytyjskich metropolii, operatorzy kolejowi opracowali plan likwidacji dziewiętnastu najwęższych gardeł brytyjskiej sieci kolejowej. Cięcia, które w budżecie zaplanował rząd, sprawiły jednak, że z planów nic na razie nie będzie.
Pasażerowie najbardziej oburzeni są anulowaniem budowy drugiego toru na trasie łączącej południową Walię z Londynem – to chyba najwęższe gardło brytyjskich kolei – pociągi wciąż jadą tam na zasadzie „mijanek”.
Rząd zaproponował kolejom 26 miliardów funtów na inwestycje od 2009 do 2014 roku. To jednak o ponad trzy miliardy mniej, niż kolej uważa za niezbędne minimum na prawidłowe funkcjonowanie – prócz braku środków na rozładowanie zatorów nie będzie też pieniędzy na kolejne etapy elektryfikacji sieci.
SzK, LinkPolska.com
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...