27/10/2008 10:03:31
"Pracujemy 4 tygodnie, a potem na 2 tygodnie wracamy do domu. Przeloty mamy opłacone. Jak pracowałem w Niemczech i w Hiszpanii, to zjeżdżałem do domu tylko na 3-4 dni. Człowiek nie zdążył się rozpakować, a już musiał się pakować" - opowiada Marcin.
"Norwegowie bardzo dbają o pracowników i bezpieczne warunki pracy" - podkreśla specjalista z Krakowa. Pracownicy mogą też bezpłatnie korzystać z kantyn i świetlic, gdzie odbywają się koncerty i pokazy filmów. Do najbliższego miasta - Bergen - kursuje wieczorem pracowniczy autobus. "Dla tych, którzy chcą się rozerwać. Powrót 3 rano" - tłumaczy.
Wszyscy mówią, że chcieliby zostać, sprowadzić rodziny
"Zamiast utrzymania w kampusie, można dostać dietę i za to wynająć mieszkanie" - mówi Marcin od bhp.
"To nie jest tak jak w Polsce, że zarabia się 900 zł, a opłaty wynoszą 1200 zł. Nawet wynajmując mieszkanie można spokojnie się tu utrzymać, mimo wyższych kosztów utrzymania" - wtrąca Marcin, monter.
Arunas z Litwy, który mieszka poza kampusem, wyjaśnia, że cena wynajmu mieszkanie w okolicy rafinerii waha się od 3 do 6 tysięcy koron norweskich.
Polacy nie chcą zdradzać wysokości swoich zarobków
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...