14/10/2008 14:19:10
Sharon Edwards, 40-letnia gospodyni domowa ze Stockton, bombardowała 14-latka nawet 50 wiadomościami tekstowymi i e-mailami dziennie, proponowała kupowanie mu kokainy i regularnie zaciągała do łóżka. Wczoraj sędzia Peter Fox uznał, że jest niewinna, bo "była nieszczęśliwa w małżeństwie i nie potrafiła odrzucić zalotów dziecka". Wcześniej sędziowie usłyszeli, że trwające 8 lat małżeństwo pani Edwards właśnie się rozpada, a ona sama od dawna czuje się samotna. Uwaga, jaką poświęcał jej chłopiec dodała jej skrzydeł. Wyrok sądu, który uwierzył w słowa oskarżonej i skazał na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, wzbudził kontrowersje opinii publicznej i wywołał wściekłość u matki 14-latka. - Mój syn jest wciąż dzieckiem - argumentowała - gdyby regularnie gwałcił go mężczyzna, z pewnością nie uniknął by kary więzienia. Kobiecie uchodzi to płazem, tylko dlatego, że nieszczęśliwie wyszła za mąż. Nie wierzę, że to się naprawdę dzieje.
Edwards, matka dwójki dzieci, przyznała się do czterech stosunków seksualnych z chłopcem w okresie od września ubiegłego roku do stycznia. Sprawa wyszła na jaw po tym, jak mąż oskarżonej przeczytał korespondencję między jego żoną i 14-latkiem, dotyczącą między innymi zakupu kokainy i zaalarmował matkę chłopca.
Przewodniczący organizacji charytatywnej Kidscape - Claude Knights - jest zdania, że wydany wczoraj wyrok tworzy niebezpieczny precedens. - Przedstawianie ofiary przestępstwa na tle seksualnym - zwłaszcza dziecka - jako kusiciela jest nie do przyjęcia - powiedział - nawet jeśli wygląda nad wiek dojrzale i jest seksualnie aktywne, to wciąż tylko dziecko!"
14 październik '08
krakn napisał:
profil | IP logowane
14 październik '08
Korba102 napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...