Wyhodowali dynię większą od samochodu

Zaprezentowana na dorocznym pokazie dyń w Royal Victoria Country Park w Netley (okolice Southampton) dynia ważyła 661,5 kg. Żeby ją podnieść, trzeba było użyć wózka widłowego. Wyhodowana przez braci bliźniaków Iana and Stuarta Paton dynia pobiła nie tylko ustanowiony w ubiegłym miesiącu brytyjski rekord, ale również okazała się największą dynią Europę. Dyniowy rekordzista z ubiegłego tygodnia - belgijski farmer, który wyhodował dynię o wadze 616 kg został tym samym zdetronizowany. Wyhodowanie dyni - rekordzistki zajęło bliźniakom 129 dni. Podczas hodowli zużyli 1,5 tony nawozu. Bracia mają już doświadczenie w biciu rekordów. W ubiegłym roku zaprezentowali na pokazie dynię ważącą 540 kg - wtedy największą na Wyspach.

Oryginalny samochód marki mini waży zaledwie 617 kg - o 44,5 kg mniej niż tegoroczna dynia rekordzistka. Przeciętna dynia waży zaledwie 2 kg. Żeby ustanowić rekord Wielkiej Brytanii, farmerzy muszą sfotografować i zważyć swoje plony w obecności świadka i podczas liczącej się imprezy publicznej. Następnie dokumentację wysyłają do bigpumpkins.com . Największa dynia na świecie ważyła 767 kg. Wyhodował ją w ubiegłym roku Joe Jutras z Rhode Island (USA). Jak zapowiadają bracia Paton, w przyszłym roku będą próbowali pobić znów rekord Królestwa, a kto wie - może spróbują sięgnąć i po światowe „złoto”.

Zdaniem eksperta Clive'a Bevana mają na to duże szanse. - Zmiana klimatu to dobra wiadomość dla brytyjskich farmerów - powiedział Bevan - dynie uwielbiają słońce, ulewne deszcze i duża wilgotność powietrza. Do niedawna to Amerykanie mieli najlepsze warunki do ich hodowli. Już wkrótce Brytyjczycy będą mogli z nimi konkurować.

londyn.gazeta.pl

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: