05/10/2008 06:29:24
Czyli w pewnym sensie można powiedzieć, że doznałaś emigracji, jedynie nie w kraju, w którym mieszkasz, ale w miejscu pracy i w kontekście własnych wartości.
Przypuszczam, że tak można powiedzieć. Dlatego, że zarówno Marta, która przyjechała do Londynu z nadzieją o lepszym życiu, jak i ja, która weszłam w świat City z wizją świetnej pracy i pieniędzy, stałyśmy się ofiarami swych wyobrażeń. Bo rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej i stąd płynęło rozczarowanie.
Jak wyglądał udział Marty w powstawaniu powieści?
Jak wspomniałam, wkrótce po tym, jak się zaprzyjaźniłyśmy, odeszłam z firmy. Pracowałam jako freelancer, ale często z Martą wybierałyśmy się na wspólne lunche. Do pisania zainspirowały mnie jej opowieści o kolejnych przeżyciach. Pomysł na powieść bardzo się jej spodobał, zaczęłam pisać około 1,5 roku temu. Ona czytała każdy fragment jako pierwsza. I wtedy zaczęło się dziać coś dziwnego. Przynosiłam kolejne rozdziały i nagle się okazywało, iż wyprzedzałam zdarzenia – pisałam o tym, co właśnie działo się u Marty w realnym życiu.
W sferze językowej zachowałaś oryginalną pisownię niektórych polskich wyrazów. Czemu?
Czasami ciężko przetłumaczyć pewne kolokwialne wyrażenia. Poza tym, chciałam zachować u czytelników poczucie, że książka dotyczy innej społeczności, a poprzez słownictwo w polskiej pisowni utrzymałam jej „klimat”.
Przyznajesz, że obawiasz się reakcji polskich czytelników na powieść, która opisuje w sumie ich świat, obserwowany przez kogoś z zewnątrz. A co z Brytyjczykami, o których dość cynicznie?
Myślę, że jeśli ktoś po przeczytaniu mojej książki nadal powie: „po co Polacy tu przyjeżdżają, nie zasługują na to, nikt ich tu nie chce”, to pewnie i tak się nie zmieni już do końca życia, a i przypuszczam, że nie przebrnął do końca powieści (śmieje się). Mam nadzieję, że chociaż niektórzy spojrzą na siebie oczami emigranta i jeśli zobaczą cechy Tash czy Jeremy’ego, to postarają się zmienić. A ci, którzy mają w sobie coś z Holly, pomyślą przy okazji zamawiania kawy u polskiej kelnerki: „ciekawe, jakie studia skończyła”…
Gosia Gontarska/cooltura.co.uk
Książki Polly są dostępne od 1.10 m.in. w Borders, WHSmith oraz na Amazon.com. Więcej informacji na www.pollycourtney.com.
25 listopad '08
wojbert napisał:
profil | IP logowane
12 październik '08
Andrew_Bird napisał:
profil | IP logowane
5 październik '08
marek75baran napisała:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Poszukujemy lekarzy do polskiej k...
Poszukujemy obecnie lekarzy do dwóch polskich, renomowanych ...
Skup metali kolorowych 0773882127...
Skup metali kolorowych i stali.Działamy na terenie całego Lo...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...