03/10/2008 09:47:25
Do zdarzenia doszło trzy lata temu, 25 września 2005 roku. Od tamtej pory oskarżony opuścił dwie rozprawy, ale udało się go skazać.
Przed sądem w Hamilton, poszkodowany Polak zeznał, że był na spotkaniu z przyjaciółmi w Roxy Bar na Brandon Street. Pan Krzysztof opuścił lokal, żeby wrócić do domu nieopodal, na Gateside Street i zorientował się, że ktoś za nim idzie.
Kiedy był już blisko swojego domu, usłyszał krzyczącego za nim Paula Findlaya. Następnie Anglik zaatakował Polaka, powalił go na ziemię i brutalnie skopał. Przed jeszcze poważniejszymi obrażeniami uratował Polaka sąsiad, który zaczął krzyczeć na napastnika. Potem zadzwonił na pogotowie.
Pogotowie zabrało Krzysztofa Belczyka do szpitala Hairmyres. Tam stwierdzono u niego liczne obrażenia, wylew do lewego oka, siniaki i opuchliznę na górnej wardze, ułamany ząb, rozcięty łuk brwiowy. Tego samego wieczoru Policja złapała napastnika, którego zdradziły pokryte krwią buty.
Anna Chodacka
5 październik '08
marek75baran napisała:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
5 październik '08
ProfesorWilczur napisał:
profil | IP logowane
4 październik '08
ProfesorWilczur napisał:
profil | IP logowane
3 październik '08
desperado67 napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...