02/10/2008 18:36:45
W wyniku spowolnienia gospodarczego brytyjskie firmy drastycznie zmniejszają produkcję z obawy przed przepełnionymi magazynami. W ostatnim miesiącu zamówienia na wytwarzane w Wielkiej Brytanii produkty wyraźnie się zmniejszyły. Skutki zmian w przedsiębiorstwach odczują przede wszystkim pracownicy, którzy - pozbawieni nadgodzin, nocnych zmian, a czasem również pracy w pełnym wymiarze godzin - dostaną niższe wynagrodzenia.
Sytuacja w sektorze produkcyjnym nie była tak zła od czasów ostatniej recesji na Wyspach w 1992 roku. Czterodniowy tydzień pracy wprowadziły już fabryki Forda w Southampton i Land Rovera w Solihull. Fabryka produkująca Bentley'e z Crewe poszła o krok dalej i skróciła tydzień pracy do trzech dni. Toyota obcięła nocne zmiany w swojej fabryce w Derby.
Zdaniem prezesa Forda w Wielkiej Brytanii, za mniejszą ilość zamówień winić trzeba banki, które nie udzielają już kredytów tak chętnie, jak kiedyś. - Zainteresowanie naszymi samochodami wśród klientów nie słabnie - powiedział - tylko ich zdolność kredytowa zdecydowanie spadła. Spadek produkcji dotknął nie tylko przemysł samochodowy. Cztery dni w tygodniu pracuje też producent mebli z Preston - Tetrad, który jednocześnie musiał zwolnić połowę pracowników tymczasowych i inne firmy.
Pracownicy pozbawieni premii za nadgodziny, dodatków za nocne zmiany i płatności za piąty dzień pracy na razie nie narzekają. Jak twierdzą przedstawiciele związków zawodowych - wolą mniejsze pensje niż zasiłek dla bezrobotnych.
3 październik '08
marek75baran napisała:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...