Ceny paliwa znów poszybują w górę

Eksperci obawiają się, że ostatni spadek i stabilizacja cen ropy były krótkotrwałe, a teraz ceny poszybują jeszcze bardziej. Ceny gwałtownie wzrosły na początku tygodnia, nawet $25 osiągając poziom $ 130 za baryłkę. Wczoraj z kolei baryłka kosztowała $110, a w zeszłym tygodniu $90. W porównaniu do lipca, kiedy cena sięgała nawet $147, był to ogromny spadek.

Naftowi giganci słyszeli oskarżenia, że ceny ropy spadają, a benzyna na stacjach nadal jest droga. Kiedy cena ropy spadła o 40 proc., stawka za paliwo zmniejszyła się zaledwie o 30 proc. - Nie ma wątpliwości, że ceny paliwa zaczną znów rosnąć pod koniec października – uważa Ray Holloway z Petrol Retailers' Association.

Wojnę o tankującego samochód klienta rozpoczęły w zeszłym tygodniu supermarkety. Cenę na galonie, o 3 pensy najpierw obniżyła sieć Morrisons, za nią poszły inne. RAC i Freight Transport Association( FTA )apelują do rządu o podjęcie jakichś działań w związku z rosnącymi stawkami za paliwo. Organizacje chcą, aby rząd ustalił zaporowe ceny paliwa, tak aby konsumenci wiedzieli, że powyżej pewnego poziomu stawka za paliwo już nie wzrośnie.

- Jesteśmy sfrustrowani postawą rządu. Biadolenie o recesji i nicnierobienie to postwa godna pożałowania – powiedział Simon Chapman z FTA.

Anna Chodacka

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: