25/09/2008 00:04:28
Kiedy Polak rozpoczynał pracę w Honeystreet Sawmill nie była ona niebezpieczna. Na początku do jego zadań należało pomalowanie domu szefa. Potem jednak został przeniesiony. Do jego obowiązków należało cięcie kłód drewna za pomocą piły mechanicznej. Podczas wykonywania właśnie tej czynności doszło do wypadku.
Polaka niezwłocznie przetransportowano do Bristol’s FrencharyHospital, gdzie lekarzom udało się uratować kciuk. Po wypadku Kaliński wrócił do Polski. Wczoraj sąd wydał decyzję co do odszkodowania - £97,000.
Michael Berrett, adwokat Polaka, uważa, że przypadek jego klienta doskonale ilustruje jak niektórzy pracodawcy chcą się wysługiwać tanią siłą roboczą, nie bacząc przy tym na względy bezpieczeństwa. – Pan Kaliński nie został przeszkolony do pracy z takim sprzętem. Uszkodził prawą rękę, więc pozostanie w pewnym stopniu niepełnosprawny – powiedział Berrett.
The Health and Safety Executive prowadzi śledztwo w sprawie wypadku Polaka, ale jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów. John Dunford, właściciel Honeystreet Sawmill uważa, że tartak nie zrobił nic złego. – To był po prostu wypadek. Nie wniesiono przeciwko nam zarzutów i to mówi samo za siebie.
Anna Chodacka
26 wrzesień '08
bromik napisał:
profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...