22/09/2008 18:49:11
W sumie w przyszłym roku na poczcie może pracować nawet 15 tys. osób mniej. W październiku dyrektor Poczty przedstawi program naprawczy. W niektórych placówkach, gdzie dziś pracuje nawet 10 osób, pozostanie tylko trzech pracowników. Z utratą pracy muszą liczyć się biurowi pracownicy Poczty, księgowi, kontrolerzy i sortownicy, pracujący w dużych centrach ekspedycyjno-rozdzielczych na obrzeżach dużych miast. Pracę straci też część pracowników małych oddziałów pocztowych w miasteczkach i na wsiach, więc może być tam trudniejszy dostęp do usług pocztowych - dowiedział się dziennik "Polska". Władze Poczty planują też likwidację części stanowisk zajmowanych przez osoby, które przejdą na emeryturę.
Małe urzędy pocztowe zmienią się w sklepiki. - Uruchamiamy plan naprawczy, by poprawić jakość naszych usług, bo za cztery lata będziemy działać w warunkach wolnego rynku, przy silnej konkurencji - podkreśla Michał Dziewulski z biura prasowego Poczty Polskiej. Rząd już przygotował się do zmian na rynku pocztowym. W rozmowie z "Polską" wiceminister infrastruktury Maciej Jankowski zdradza, że firmy, które będą chciały świadczyć powszechne usługi pocztowe (przesyłanie listów i paczek), będą startować w konkursach. Niektóre stratne usługi będą dotowane z budżetu. Na polski rynek chce wejść nawet niemiecka Deutsche Post i francuska Le Post. Jest więc szansa, że dzięki silnej konkurencji, usługi pocztowe stanieją.
Aneta Zadroga
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...