MojaWyspa.co.uk - Polski Portal Informacyjny w Wielkiej Brytanii. Polish Community in the UK
Polska strona Wielkiej Brytanii

22/09/2008 13:25:14

Przyjęliśmy rolę służebną

Przyjęliśmy rolę służebnąWywiad z ostatnim prezydentem RP rezydującym w Londynie, RYSZARDEM KACZOROWSKIM

W kraju do 1989 roku o suwerenność Polski walczyła „Solidarność”. Za granicą – środowiska emigracji niepodległościowej, skupione wokół prezydenta Rzeczypospolitej i Rządu Polskiego na Uchodźstwie. Ostatni prezydent RP rezydujący w Londynie, RYSZARD KACZOROWSKI, przekazał insygnia władzy państwowej II Rzeczypospolitej Lechowi Wałęsie Prezydentowi III RP, wybranemu w wolnych wyborach w 1990 roku.

 

 

Panie prezydencie, w jakiej sytuacji dowiedział się pan, że Polska mimo wygranej wojny, przechodzi w strefę obcych wpływów?

Byłem żołnierzem II Korpusu Polskiego we Włoszech, kiedy dotarły do nas nieprzychylne Polsce informacje z konferencji w Teheranie. Nie znaliśmy szczegółów, ale widać było, że zakończenie wojny nie będzie dla nas korzystne. Potem dowiedzieliśmy się, że układ jałtański zamyka nam drogę powrotu do Polski. Kiedy w Londynie odbywała się sławna parada zwycięstwa, w której Polacy nie brali udziału, zaczęliśmy myśleć, jak siebie i organizację – jestem harcerzem od 1933 roku – ustawić w nowej rzeczywistości politycznej. Wtedy moi koledzy z Naczelnego Komitetu Harcerskiego, jako pewnego rodzaju odtrutkę na to, co się dzieje, wyjechali do Northfolk i tam, nad morzem, zastanawiali się, co mamy dalej robić.

Ile spodziewali się państwo, że potrwa ta okupacja?


Z informacji, które znamy dzisiaj, wynika, że Sowiety przygotowywały wojnę przeciwko Zachodowi. Wskazują na to dzieje wojen lat 50-tych i 60-tych, a potwierdzają dokumenty ujawnione przez pułkownika Ryszarda Kuklińskiego. Bardzo duża część naszego wojska przeszła przez sowieckie piekło. Znaliśmy ten system. Nie wyobrażaliśmy sobie, że mógłby przetrwać tyle lat. Pomyliliśmy się.

Z jakimi datami wiązaliście nadzieje?

Bardzo liczyliśmy na konfrontację Rosji Sowieckiej z Zachodem. Jak już wspomniałem, najlepszym dowodem była wojna koreańska, potem wojna w Wietnamie. Działania wojenne nie skończyły się przecież 8 maja 1945 roku. Jeszcze kilkadziesiąt lat później milionowe armie toczyły boje na peryferiach świata, w którym żyliśmy. Trudno nam było przypuszczać, że Sowieci zrezygnują z dominacji w Europie Wschodniej, a Polacy będą w stanie szybko otrząsnąć się z narzuconego jarzma. Powstanie „Solidarności” było dla nas przysłowiowym „światłem w tunelu”. Naród Polski wykazał wówczas hart ducha i wolę walki o prawo do samostanowienia.

 

 
Linki sponsorowane
Zaloguj się lub zarejestruj aby dodać komentarz.

Komentarze (wszystkich 1)

stanislawski

469 komentarzy

23 wrzesień '08

stanislawski napisał:

Panie Prezydencie! Ogromny szacunek dla Pana! N i jetem w stanie wyliczyc wszystkiego za co...

profil | IP logowane

Reklama

dodaj reklamę »Boksy reklamowe

Najczęściej czytane artykuły

        Ogłoszenia

        Reklama


         
        • Copyright © MojaWyspa.co.uk,
        • Tel: 020 3026 6918 Wlk. Brytania,
        • Tel: 0 32 73 90 600 Polska