Kierowcy: Zostawcie nam punkty karne!

Kierowców czeka rewolucja - znikną punkty karne za przekraczanie prędkości, wzrosną za to - nawet do 1 tys. zł - kary za zbyt szybką jazdę. Przekroczenie prędkości z wykroczenia stanie się złamaniem przepisu administracyjnego. Dodatkowo mają zostać zlikwidowane kursy "oczyszczające", dzięki którym kierowcy mogą zmniejszyć liczbę ciążących na nich punktów karnych.

Plany posłów PO i Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego (GITD), instytucji rządowej podległej Ministerstwu Infrastruktury opisaliśmy we wtorek. Nasi czytelnicy nie zostawili na tych projektach suchej nitki.

Piractwo dla bogatych

Jestem zbulwersowany proponowanymi zmianami. Jeśli zostałyby wprowadzone, byłaby to realizacja hasła: masz pieniądze - hulaj dusza, piekła nie ma. Zniesienie punktów karnych za przekroczenie prędkości i zastąpienie ich wysokimi mandatami pozwoli ludziom bogatym łamać przepisy bez specjalnych ograniczeń. Bo cóż to dla nich 1 tys. zł mandatu? Drogi w Polsce będą tylko dla nich. A mandatów i tak nie będą płacić, gdyż kontrola drogowa jest bardzo mizerna, żaden pirat nie ma poczucia nieuchronności kary, za to ma duże poczucie prawdopodobieństwa, że jemu akurat się upiecze.

Andrzej

Byłem na kursie - każdy powinien go przejść

Brałem udział w szkoleniu w warszawskim WORD w celu zmniejszenia liczby punktów karnych. Było bardzo dobre i uważam, że tego typu szkolenia powinny być obowiązkowe także podczas kursu na prawo jazdy. Większość z nas nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji wypadków drogowych, póki nas one nie dotkną osobiście. Szkolenie pozwala zrozumieć, jak niewiele trzeba, aby wypadek zaistniał i z czym się wiąże. Odkąd je odbyłem, jeżdżę znacznie wolniej. Co ciekawe, właściwie nie wpłynęło to na długość moich podróży.

Tagi: metro

wyślij znajomemu

Dodaj artykuł do: