Niania z importu Tania niania pochodzi z Polski i stamtąd też przyjeżdża bezpośrednio do domu swoich pracodawców. Jak ją znaleźć? Wystarczy dać ogłoszenie na polskiej stronie internetowej lub w polskiej gazecie ukazującej się na terenie ojczystego kraju. – Szukaliśmy kogoś do opieki nad naszymi dziećmi: trzyletnim synem i dwuletnią córeczką. Nie było nas stać na oddanie ich do irlandzkiego przedszkola, ponieważ kosztowałoby to nas 300 euro tygodniowo. Znajomi podsunęli nam pomysł, abyśmy poszukali niani w Polsce i tu ją sprowadzili- opowiada Polskiej Gazecie Martyna Rogalska. Martynie udało się to po niecałym miesiącu poszukiwań. – Na ogłoszenie zamieszczone na jednym z portali internetowych odpowiedziało w tym czasie kilkadziesiąt zainteresowanych osób. W ogłoszeniu podałam, ile zamierzam niani zapłacić i co będzie należało do jej obowiązków- relacjonuje kobieta. Młoda Polka podała w ogłoszeniu, iż opiekunce gotowa jest zapłacić 150 euro tygodniowo za 6 dni pracy. Dodatkowo zaoferowała dach nad głową i wyżywienie. - Po kilku tygodniach odebraliśmy Panią Danusię z lotniska w Cork. Okazała się bardzo miłą kobietą, która w Polsce miała problem ze znalezieniem pracy, a ponieważ była samotna, nie było przeszkód, by mogła przyjechać i zająć się naszymi dziećmi. Już ponad pół roku jest z nami i wszyscy jesteśmy bardzo zadowoleni- twierdzi Martyna.
Wyżywienie gratis Pani Danusia za opiekę nad dwójką dzieci otrzymuje tygodniowo 150 euro, a ile rodacy płacą nianiom za opiekę nad jedynakiem? – Płacimy naszej niani 100 euro tygodniowo. Ma u nas także za darmo jedzenie i swój własny pokój- zwierzył się nam Paweł, mieszkaniec Killarney.
Niania „zatrudniona” przez Pawła opiekuje się jego półtorarocznym synem prawie 11 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu. Mężczyzna twierdzi, że to zjawisko jak najbardziej normalne i zna wiele osób, którzy rozwiązali problem opieki nad dzieckiem w podobny sposób. – Wielu moich znajomych Polaków ma opiekunki do dzieci, które mieszkają razem z nimi i zarabiają nie więcej niż 150 euro tygodniowo- twierdzi Paweł. Postanowiłam sprawdzić, czy łatwo jest znaleźć taka nianię. Na dwóch polskich stronach internetowych zamieściłam ogłoszenie w rubryce „Dam pracę”. Napisałam: „ Poszukuję opiekunki do swojego 5-letniego syna.
3 komentarze
przyjezdza do UK duzo mlodych studentek,wiec czarnulko proponuje Ci udac sie do jakiegos collegu,gdzie studentki ucza sie np. angielskiego,i napisac ogloszenie nawet w jezyku polskim tylko,jestem pewna ,ze kogos znajdziesz...........sama uczylam sie angielskiego na ESOL kursie i chodzily ze mna dziewczyny ,które opiekowaly sie dziecmi u angielskich rodzin,nie zarabialy duzo ale mieszkaly z nimi,zywily sie tam ,bylo to korzystne dla obu stron ,te mialy czas na szkole plus jakies pieniazki,a rodzice dobra opieke nad dziecmi..........pozdrawiam
profil | IP logowane