Polska moda na używaną odzież

Dzieki za info o lumpeksach :)

Ja tez nie zwracam uwagi na metki, po prostu lubię ekstrawaganckie rzeczy. Np. mam butki Bena Shermana z TkMaxxa, kazdy mowi ze ohydne, ale mnie sie podobaja bo sa inne niz wszystkie :) Dlatego chcialabym upolowac butki Gucciego czy Marca Jacoba bo maja takie niespotykane ksztalty i wzory.

Ps. Moze ktos podac ceny jakie sa mniej wiecej? Nie licze na cud ze jakis fajny plaszczyk kosztuje 10 funtow.

Dodam jeszcze ze moje ulubione lumpeksy sa na Watford jest ich az 7 i co tydzien tam jezdze bo zawsze jest cos nowego i fajowego:))

Ja tez popieram zakupy w lumpeksach,przedewszystkim sa ciekawsze rzeczy i nieraz naprawde idzie trafic cos fajnego:)Stac mnie na zakupy w dobrych sklepach ale po co przeplacac kiedy ta samo rzecz mozna kupic 10 razy taniej!Ja najczesciej kupuje plyty z muzyka, rzeczy do domy(dzbanki,kubki,talerzyki itp.)i ciuchy oczywiscie tez.Z zakupow zawsze wracam zadowolona bardziej niz jak sobie bym miala kupic cos w River Island:)Iwcale nie wstydze sie tego!

Ja polecam taki krotki filmik, ktory niedawno sie ukazal o lumpeksach, szczegolnie kieruje go w strone wypowiedzi Offoxa:
http://wptv.wp.pl/wid,10271310,biznes.html





Osobiscie lubie chodzic do lumpeksow i kupowac rozne "perełki" za bezcen. Niestety u mnie w miescie sa raczej te drugie z wymienionych SH z rzeczami - H&M, Madonna, GAP, Abercrombie. Raczej nie widzialam jeszcze nic Gucciego czy bardziej cenionych projektantow.

Tydzien temu miedzy wieszakami ujrzałam i kupiłam sliczny pulower nowy z metkami za 10zł firma - Blue Motion, dziś zaś wpadłam i kupiłam koszulę nową z metkami Hugo Bossa z serii Slim Fit - cena 15zł. Koszula taka kosztuje koło 300zl. Ja poluje tylko na rzeczy nowe.

Swoja droga, ciekawe to jest ze ludzie oddaja nowe rzeczy za granica do ciucholandow. No chyba ze to sa jakies towary z ekspozycji sklepowych czy cus.

Mam pytanie, ponieważ niedlugo znow bede w Anglii a szczegolowo w Londynie, czy sklepy z odzieza uzywana maja jakies konkretne nazwy czy pisze SecondHand? Pytam bo jade i bede na Ealingu Broadway, Hayes, Wembley i przy okazji wybrałabym się do SH poniewaz jestem bardzo ciekawa czy sa tam rzeczy np D&G, VS, GAP i jak cenowo?

a wlasnie ze ci co sie wypieraja ze nie kupuja to i tak kupuja tylko wstydza sie przyznac

a po za tym może i własnie Ty OFFAXY też kupujesz tylko Ci się wstyd przyznać,bo zgrywasz cwaniaka,a może Dresiarza!!!!!

Normalnie ten OFFOXY to mnie sie wydaje jest cwaniakiem ze wsi.Nie obrazajac innych ludzi ze wsi...Kupujac w lumpeksie,wcale nie trzeba byc biednym jak mysz koscielna,sa tam rzeczy zadbane,niektóre całkiem nowe.Ja akurat czasami zachodze do Red Crossa i nic mnie nie obchodzi kto i jak na to patrzy!!!!!!

"Ale jak ktoś np spłodzi stado bachorów, to potem nie dziwota, że musi się ubierać po lumpeksach, bo potomstwo pochałnia jego wszystkie zarobki."

zobaczymy co dostaniesz na starosc z zusu, wtedy to sie dopiero posmiejemy z innych

takie komentarze sa conjamniej obrazliwe. Ja nie kupuje w lumpeksach bo nie umiem nic znalesc, ale mam znajoma ktora wiekszosc rzeeczy ma z tamtad, a na brak pieniedzy nie nazeka i nie ma weza w kieszeni. To rodaj przygody dla wielu ludzi, nie podaja ci nic na tacy tylko musisz poszperac poszukac pojsc o odpowiedniej godzinie, jest to sposob czesto na zbicie czasu przez srednio zamozne panie domu. i czesto naprawde nigdy bys nie poznal ze ten plaszcyk czy skorzana kortka czy kaszmirowy sweterek jest z lumpeksu...

nigdy nic nie kupiłem w lumpeksie, kojarzy mi się on z syfem, brudem i smrodem.
Powiedzmy sobie szczerze, zakupy robią tam ludzie biedni, niezaleznie od poziomu lumpeksu, bo jak ktoś ma kasę i nie trzyma węża w kieszeni, to idzie do sklepu i kupuje to, na co ma ochotę. Ale jak ktoś np spłodzi stado bachorów, to potem nie dziwota, że musi się ubierać po lumpeksach, bo potomstwo pochałnia jego wszystkie zarobki.