21/08/2008 20:22:37
"Jedna mina na jednego mieszkańca", "Afganistan to pole minowe" - tak mówią żołnierze, którzy służą na misji w tym kraju. Jak donosi dziennik „Polska” w środę od wybuchu ładunku podłożonego przy drodze zginęło trzech Polaków. Czwarty jest ciężko ranny. Polacy z grupy bojowej "B" wracali z patrolu na drodze prowadzącej do polskiej bazy Warrior, nad którą przejmujemy dowodzenie. Znajduje się ona w prowincji Ghazni, w południowo-wschodniej części kraju. W konwoju było kilka samochodów opancerzonych Humvee oraz polski transporter Rosomak.
To właśnie żołnierze jadący amerykańskim Humvee wjechali na zdalnie sterowany ładunek wybuchowy. Nie ustalono pochodzenia ładunku. Wiadomo jedynie, że była to IDE - mina wykonana chałupniczo, broń najczęściej używana przez talibów. Stan rannego żołnierza jest ciężki. Trzech tragicznie zmarłych żołnierzy zwiększa liczbę naszych ofiar do ośmiu od początku trwania misji. Siedmiu z żołnierzy zginęło właśnie wskutek wybuchu min. Stanowią one więc do tej pory najpoważniejsze zagrożenie dla naszych wojsk w Afganistanie. Wszyscy żołnierze, którzy wczoraj polegli, służyli w 2. Mazowieckiej Brygadzie Saperów w Kazuniu. Są to: st. kpr. Waldemar Sujdak - lat 28, st. szer. Paweł Szwed - lat 27, st. szer. Paweł Brodzikowski- lat 25.
Aneta Zadroga
28 sierpień '08
PabloAquarius napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
28 sierpień '08
PabloAquarius napisał:
Konto zablokowane | profil | IP logowane
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...