W internetowym serwisie NHS, już od kwietnia działa schemat „Tell us what you think”, zarówno w języku angielskim i walijskim. Teraz również Polacy będą mogli wyrazić swoją opinię w module „Powiedz nam co myślisz”.
Przedstawiciele NHS Trust uważają, że język polski jest na tyle powszechnym językiem w regionie, że “należy otworzyć się na polską społeczność”.
Pacjenci mogą komentować, w którymkolwiek z trzech języków. Czystość, komunikacja i ogólna sytuacja jednostce NHS – na te wszystkie tematy pacjenci mogą się wypowiedzieć na forum.
Wcześniej w tym roku nastąpiła fuzja Conwy i Denbighshire NHS Trust oraz North East Wales NHS Trust. Teraz pracuje tam 11 tys. osób, które obsługują 520 tys. pacjentów.
Zaliczam sie do tych osob,ktore nie maja za co chwalic brytyjskiej sluzby zdrowia,tymbardziej,ze mam porownanie z polakim NFZ.Nie bede opisywala sytuacji gdzie lekarz nawet nie zbadal,tylko przepisal paracetamol i dal zwolnienie,bo taki sposob leczenia maja tutejsi lekarze.Horror.
Naszescie mam tez polskie ubezpieaczenie i urlop spedzany w Polsce poswiecam na leczenie,a jak sie cos dzieje to prosze zaprzyjaznionego lekarza z Polski o wypisanie recepty,a rodzine o wyslanie lekow.
Polska szansą dla małego Brytyjczyka
Sześcioletni Connah Broom cierpi na rzadką odmianę nowotworu. W jego niewielkim ciele wykryto aż 11 aktywnych guzów. Leczenie chłopca w Wielkiej Brytanii jest bardzo kosztowne, dlatego malcem zajmą się polscy specjaliści.
Nie powiedzialbym, ze, jak to okresliles, "rzekomy lekarz z Azji" jest taki kiepski. Jestem zapisany do przychodni, w ktorej jest jeden Azjata, i bardzo go sobie chwale, bo moze nie jest najlepszy w stawianiu diagnozy i trzeba mu w tym pomagac, ale leki przepisze, jaki trzeba, natomiast pozostali lekarze, angole, na zapalenie oskrzeli poradzili mi ostatnio paracetamol na goraczke, bo on widzi tylko lekka infekcje gardla. Zastanawiam sie, po co im te stetoskopy na biurkach, skoro ich nawet nie uzywaja
Z mojej strony na pewno nie otrzymają pochlebstw, ponieważ zastanawiające jest że lekarz rzekomy z Azji nie bada pacjenta i nie jest w stanie wystawić żadnej diagnozy, o stanie pacjenta.
Szczególnie dotyczy to dzieci. Lekarz taki nie jest w stanie oprócz diagnozy podać odpowiednich lekarstw dla małego jak i dorosłego pacjenta. Można przykładów mnożyć nieskończoność.
W Polsce nawet FELCZER jest w stanie podjąć decyzję o możliwości leczenia i wystawić receptę z odpowiednią dawką leku a w przypadku potrzeby konsultacji kieruje osobę zainteresowaną do specjalisty co nie stawia lekarza felczera w złym świetle a wręcz odwrotnie buduje w nim zaufanie. A tu w UK mamy to co mamy skoro personel z Azji czy z Afryki będąc tu w UK nielegalnie dostaje prace w resorcie publicznym legalnie to mamy to co mamy BAŁAGAN, BRÓD, w szpitalach i ośrodkach podobnych prowadzonych przez NHS
Podejrzewam że jeżeli około 60% personelu w Brytyjskiej Służbie Zdrowia pracuje nielegalnie, to właśnie to gremium ludzi doprowadza do tych sytuacji które opisują media, że jest robactwo i nieporządek a o możliwości infekcji różnymi chorobami nie wspomnę!
Człowiek o wykrztuszaniu medycznym ma wpojone że podstawą jest zawsze dobro pacjenta a zatem idą czystość i HIGIENA a później NIESZKODZIĆ