19/08/2008 20:48:46
Polski klub żeglarski działa w Londynie od 1982 roku. Jak mówią jego członkowie – jest stowarzyszeniem ludzi o wspólnej pasji, połączonych miłością do wiatru i żagli.
„Mamy przyjemność poinformować, że grupa lekko zwariowanych Polaków-żeglarzy, znudzonych stagnacją życia, postanowiła założyć Polski Yacht Club w Londynie”. Tak zaczynało się ogłoszenie o pierwszym organizacyjnym spotkaniu w pubie na Chelsea.
Założycielami byli Maciej Gumplowicz, Jerzy Knabe i Gabriela Teliga, którzy zdołali zebrać wokół siebie 20 osób i już po miesiącu zorganizować pierwszy wspólny rejs. Na trzech jachtach wypłynęli z Brighton na wyspę Wight i do Newhaven. Z biegiem czasu organizowane były liczne rejsy turystyczne i szkoleniowe dla doświadczonych jak i początkujących żeglarzy na wodach Morza Północnego i Śródziemnego oraz na Atlantyku. Przez pewien czas klub dysponował własnym jachtem oraz przystanią nad Tamizą, ale okazało się ze nie da się ich utrzymać. Dziś wszelkie jednostki pływające są wynajmowane. Przez kilka lat klub prowadził także własny lokal w centrum miasta. Powstała dość obszerna żeglarska biblioteka polskich i angielskich tytułów, wydawane są własne klubowe książeczki żeglarskie rejestrujące ilości przepłyniętych po morzach i oceanach mil morskich.
Dziś Yacht Klub Polski w Londynie liczy 36 członków, ma też sporą grupę sympatyków. Raz w miesiącu odbywają się spotkania w Klubie Orła Białego, planowane są kolejne rejsy, głównie morskie. W październiku będą to Seszele. W ubiegłym roku do Chorwacji popłynęły trzy załogi, razem 15 osób. Klub skupia ludzi o wysokich kwalifikacjach, kapitanów żeglugi wielkiej, instruktorów, ale także mniej doświadczonych miłośników wody i wiatru. Pracują na bardzo różnych stanowiskach – są wśród nich budowlańcy, pracownicy biurowi, komandorem jest lekarz. Wszystkich łączy jedna pasja.
Zapaleni żeglarze spotykają się także co weekend w angielskim klubie żeglarskim Dockland Saling and Watersport Centre. – Z tygodnia na tydzień przybywa naszych kolegów. Na razie trzeba mieć podwójne członkostwo, by korzystać z ich sprzętu, ale jest to niesamowicie przyjazny klub – opowiada Bezan. – To potężne doki, ale niezwykle bezpieczne. Z każdego miejsca widać pływających, jest obsługa na motorówkach. Dla początkujących to jest kapitalne miejsce.
Bądź pierwszą osobą, komentującą ten artykuł.
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Skup zlomu i metali scrap metal ...
07738821271NAJWIĘKSZY W LONDYNIESKUP METALI KOLOROWYCHPŁACIM...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Opiekun seniora care and support ...
Care and Support Assistant Domiciliary (różne lokalizacje: H...
Simvic-najstarszy skup metali kol...
NAJWIĘKSZY W LONDYNIE SKUP METALI KOLOROWYCH PŁACIMY NAJWYŻS...
Paczki do polski - najtaniej na w...
Szybki, tani i bezpieczny transport paczek oraz przesyłek na...
Skup metali kolorowych 0773882127...
Skup metali kolorowych i stali.Działamy na terenie całego Lo...